Przyjemnie czuję większość mięśni po wczorajszym treningu :) Nie mam zakwasów, ale mięśnie przypominają mi o swoim istnieniu ;)
Dzisiaj zrobiłam skalpel 2 plus jedną serię ćwiczeń na pośladki:
- w pozycji leżącej na plecach, stopa oparta o krzesło druga wyprostowana, unoszenie bioder - 20 powtórzeń na każdą nogę
- plus obie stopy oparte o krzesło, unoszenie bioder - 20 powtórzeń.
Krótkie ćwiczenie, sprawdza się jako dodatek do treningu. Z czasem zwiększę do kilku serii ;)
Do jutra :)
wtorek, 28 kwietnia 2015
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
Dzień 113 - 120
Mało wartościowo i rzadko jestem tutaj ostatnio. Sporo zmian u mnie ostatnio i trudno mi wpaść w rytm.
W ciągu ostatniego tygodnia znalazłam czas na trening zaledwie dwa razy - w sobotę skalpel 2 i dziś skalpel wyzwanie plus krótki zestaw na mięśnie pośladków.
W sobotę poszło gładko, ale dziś przerwa dała mi się we znaki ;) Spokojnie dałam radę (nawet planki zrobiłam bez najmniejszej przerwy), ale trening wymagał ode mnie nieco więcej wysiłku niż zwykle.
Zostało jeszcze kilka dni kwietnia, więc mam szansę podgonić ;) Zobaczymy na ile mi się uda.
W każdym razie przestaję planować cokolwiek, bo im więcej planuję tym mniej z tego wychodzi :p
Znacie to powiedzenie 'chcesz rozśmieszyć Boga to opowiedz mu o swoich planach' ;)
Miłego wieczoru :)
W ciągu ostatniego tygodnia znalazłam czas na trening zaledwie dwa razy - w sobotę skalpel 2 i dziś skalpel wyzwanie plus krótki zestaw na mięśnie pośladków.
W sobotę poszło gładko, ale dziś przerwa dała mi się we znaki ;) Spokojnie dałam radę (nawet planki zrobiłam bez najmniejszej przerwy), ale trening wymagał ode mnie nieco więcej wysiłku niż zwykle.
Zostało jeszcze kilka dni kwietnia, więc mam szansę podgonić ;) Zobaczymy na ile mi się uda.
W każdym razie przestaję planować cokolwiek, bo im więcej planuję tym mniej z tego wychodzi :p
Znacie to powiedzenie 'chcesz rozśmieszyć Boga to opowiedz mu o swoich planach' ;)
Miłego wieczoru :)
wtorek, 21 kwietnia 2015
Dzień 111 & 112
Nie mam ostatnio czasu na dłuższy wpis. Dzisiaj znów wpadam na chwilkę zameldować się ;)
Wczoraj zrobiłam skalpel 2, dzisiaj nie miałam czasu na trening.
Spokojnej nocy :)
Wczoraj zrobiłam skalpel 2, dzisiaj nie miałam czasu na trening.
Spokojnej nocy :)
niedziela, 19 kwietnia 2015
Dzień 106, 107, 108, 109 i 110
Po raz kolejny dość długo mnie nie było. W tym tygodniu pewnie będzie jeszcze gorzej, bo czas będę miała jeszcze bardziej ograniczony.
Spróbuję sobie przypomnieć co porabiałam ;)
środa - skalpel 2
czwartek - długi spacer plus pół godziny gry w badmintona
piątek - skalpel wyzwanie
sobota - przyjęcie urodzinowe - przetańczyliśmy większość, więc zaliczam jako porządny trening
niedziela - czas odpoczynku i regeneracji obolałych stóp po wczorajszej imprezie ;)
Udanego tygodnia :)
Mam nadzieję, do jutra.
Spróbuję sobie przypomnieć co porabiałam ;)
środa - skalpel 2
czwartek - długi spacer plus pół godziny gry w badmintona
piątek - skalpel wyzwanie
sobota - przyjęcie urodzinowe - przetańczyliśmy większość, więc zaliczam jako porządny trening
niedziela - czas odpoczynku i regeneracji obolałych stóp po wczorajszej imprezie ;)
Udanego tygodnia :)
Mam nadzieję, do jutra.
wtorek, 14 kwietnia 2015
Dzień 105
Wyjazd z ponad trzygodzinnym chodzeniem wypompował ze mnie całą energię. Uważam, że niezły trening mam zaliczony, w każdym razie nóg nie czuję :p
Do jutra :)
Do jutra :)
poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Dzień 103 & 104
Wczoraj miałam dzień wolny od ćwiczeń, dzisiaj mam za sobą skalpel wyzwanie.
Udanego tygodnia :)
Udanego tygodnia :)
sobota, 11 kwietnia 2015
Dzień 101 & 102
Wczoraj mieliśmy piękny dzień, słoneczny i ciepły. Zamiast treningu wybrałam spacer, długi, półtoragodzinny i dość intensywny.
Dzisiaj zrobiłam skalpel 2 plus trening na mięśnie brzucha Ewy Chodakowskiej.
Ostatni tydzień mieliśmy piękny, pogoda dosłownie nas rozpieszczała. Jutro ma być mokro, ale od poniedziałku wraca słońce :) Liczę na kolejne, długie spacery.
Do jutra :)
Dzisiaj zrobiłam skalpel 2 plus trening na mięśnie brzucha Ewy Chodakowskiej.
Ostatni tydzień mieliśmy piękny, pogoda dosłownie nas rozpieszczała. Jutro ma być mokro, ale od poniedziałku wraca słońce :) Liczę na kolejne, długie spacery.
Do jutra :)
czwartek, 9 kwietnia 2015
Dzień 93 - 100
Dość długo mnie nie było. Cały tydzień chyba, a tu proszę, setny dzień roku zastukał do drzwi!
Zmiany, sporo zmian właściwie spowodowały, że trudno mi się zorganizować, ale jeszcze chwila i powinnam wpaść w nowy rytm, a wtedy znajdę czas na wszystko, mam nadzieję ;)
Przyznaję, że nie miałam czasu na ćwiczenia. Dwa razy udało nam się jednak wyjść na długie, a raczej bardzo długie spacery po wzgórzach, więc i trening na nogi i porządne kardio zaliczyłam, a jednocześnie tych dni nie wpisuję 'na straty'.
Na kwietniową listę wędrują więc:
- spacer razy dwa (ponad godzina, ponad dwie godziny)
- cztery dni wolnego
- dziś - skalpel wyzwanie.
Przerwa jak zwykle dała się we znaki słabszą kondycją, przez co ćwiczyło mi się ciężej niż zwykle (trudniej wytrzymać plank), ale spokojnie cały trening pokonałam bez zadyszki ;)
Święta nie pozostawiły też śladów po sobie na dowód czego mam zdjęcie :p
Walczę dzielnie dalej :D
Do jutra.
Zmiany, sporo zmian właściwie spowodowały, że trudno mi się zorganizować, ale jeszcze chwila i powinnam wpaść w nowy rytm, a wtedy znajdę czas na wszystko, mam nadzieję ;)
Przyznaję, że nie miałam czasu na ćwiczenia. Dwa razy udało nam się jednak wyjść na długie, a raczej bardzo długie spacery po wzgórzach, więc i trening na nogi i porządne kardio zaliczyłam, a jednocześnie tych dni nie wpisuję 'na straty'.
Na kwietniową listę wędrują więc:
- spacer razy dwa (ponad godzina, ponad dwie godziny)
- cztery dni wolnego
- dziś - skalpel wyzwanie.
Przerwa jak zwykle dała się we znaki słabszą kondycją, przez co ćwiczyło mi się ciężej niż zwykle (trudniej wytrzymać plank), ale spokojnie cały trening pokonałam bez zadyszki ;)
Święta nie pozostawiły też śladów po sobie na dowód czego mam zdjęcie :p
Walczę dzielnie dalej :D
Do jutra.
środa, 1 kwietnia 2015
Dzień 91 & 92 - podsumowanie marca
Od wczoraj jestem na przymusowej przerwie okresowej od ćwiczeń, ale wpadam jednak z podsumowaniem marca :)
Ostatnie takie robiłam w grudniu i z grudniem właśnie porównam.
wymiary:
02.12.2014 talia 69,5cm / brzuch 79cm / biodra 92cm / uda: lewe 53 cm prawe: 52cm
01.04.2015 talia 71cm / brzuch 78,5cm / biodra 93cm / uda: lewe 52,5cm prawe: 51,5cm
waga:
o2.12.2014 waga 57,5kg / FAT 25,4 / VFL 3 / BMI 19,4
01.04.2015 waga 56,8kg / FAT 25 / VFL 3 / BMI 19,2
*FAT - tłuszcz zewnętrzny
VFL - tłuszcz wewnętrzny
Poza talią i biodrami cyferki poleciały minimalnie w dół.
Brzuch nie jest wciągnięty, jedynie napięty, ale mam to w nawyku, chodzę ze spiętym cały czas :)
Do mojego ideału jeszcze chwila, ale nie za długa ponieważ nie chcę przesadzić w drugą stronę ;)
A jak wyglądał marzec dokładnie?
- skalpel wyzwanie - 8
- skalpel - 2
- skalpel 2 - 6
- trening na płaski brzuch - 1
- Jillian Michaels: 6 Week Six-Pack Abs Workout- Level 1 - 1
- spacer (intensywny godzina i więcej) - 9
- dni wolne od ćwiczeń - 8
I po raz kolejny mogło być lepiej. Osiem dni wolnych oznacza praktycznie brak ćwiczeń co trzeci dzień.
No nic, i tak uważam, że nie jest źle ;)
Do jutra :)
Ostatnie takie robiłam w grudniu i z grudniem właśnie porównam.
wymiary:
02.12.2014 talia 69,5cm / brzuch 79cm / biodra 92cm / uda: lewe 53 cm prawe: 52cm
01.04.2015 talia 71cm / brzuch 78,5cm / biodra 93cm / uda: lewe 52,5cm prawe: 51,5cm
waga:
o2.12.2014 waga 57,5kg / FAT 25,4 / VFL 3 / BMI 19,4
01.04.2015 waga 56,8kg / FAT 25 / VFL 3 / BMI 19,2
*FAT - tłuszcz zewnętrzny
VFL - tłuszcz wewnętrzny
Poza talią i biodrami cyferki poleciały minimalnie w dół.
Brzuch nie jest wciągnięty, jedynie napięty, ale mam to w nawyku, chodzę ze spiętym cały czas :)
Do mojego ideału jeszcze chwila, ale nie za długa ponieważ nie chcę przesadzić w drugą stronę ;)
A jak wyglądał marzec dokładnie?
- skalpel wyzwanie - 8
- skalpel - 2
- skalpel 2 - 6
- trening na płaski brzuch - 1
- Jillian Michaels: 6 Week Six-Pack Abs Workout- Level 1 - 1
- spacer (intensywny godzina i więcej) - 9
- dni wolne od ćwiczeń - 8
I po raz kolejny mogło być lepiej. Osiem dni wolnych oznacza praktycznie brak ćwiczeń co trzeci dzień.
No nic, i tak uważam, że nie jest źle ;)
Do jutra :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)