czwartek, 16 października 2014

Dzień 288 & 289

Przyznaję się, wczoraj nie ćwiczyłam. Przyczyną był najzwyklejszy brak organizacji niestety.
Dzisiaj grzecznie zrobiłam skalpel wyzwanie i ćwiczyło mi się naprawdę dobrze. Przyjemnie czuję mięśnie po ostatnich ćwiczeniach. Staram się wykonywać ćwiczenia na 100% lub więcej, bo skoro poświęcam sobie te czterdzieści minut to niech będą dobrze wykorzystane :)

Wierzycie, że jutro już piątek? Hmmm, przecież wczoraj był poniedziałek, czy coś mi się pomyliło? ;)
Spokojnej nocy i do jutra :)

8 komentarzy:

  1. Czas ucieka niestety...

    Ja nadal mam opory by przełamać się do Chodakowskiej, dla mnie jest po prostu nudna ... Męcze się z nią strasznie. Ale chciałabym ten Skalpel wyzwanie opanowac :P Za to nieźle mi idzie Body Revolution Jillian, jadę właśnie 5 workuot :) Podoba mi się, że są to głównie ćwiczenia z hantlami, Staram się ćwiczyć chociaż co drugi dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że co drugi dzień regularnie to naprawdę super!
      Co do trenerek lubię obie, ale niestety ze względu na biodro muszę uważać na ćwiczenia i dlatego wybieram Ewę ponieważ skalpele nie mają żadnych podskoków itd., a takie ćwiczenia mogę robić spokojnie :) Najbardziej tęsknię za bieganiem, ale cieszę się, że mogę robić cokolwiek :)))
      Po Body Revolution dziewczyny miały świetne rezultaty. Widzisz już u siebie jakieś zmiany?

      Usuń
    2. Powiem ci, że po prawie dwóch miesiącach nie straciłam ani kilkograma nie drgnęły tez centymetry .... :/ moje ciało chyba jest niewzruszone na cokolwiek i zaczyna mnie to mocno denerwować. Zauważyłam na pewno , że mam większą siłę fizyczną, mniej się męcze jestem bardziej sprawna i ciało jest jędrniejsze. Ograniczyłam bardzo produkty na bazie mąki pszennej, cukru Jem dużo więcej warzyw niż wczesniej i TYLE.

      Usuń
    3. Myślę, że jednak problem leży w diecie. Miałam dokładnie to samo. Motywacja do ćwiczeń dzięki temu leciała na łeb na szyję niestety. Dobrze byłoby gdybyś skonsultowała się z dobrym dietetykiem. Pamiętasz moje testowanie suplementów pod okiem dietetyka? Dopiero wtedy waga i centymetry poleciały konkretnie, a tak stałam w miejscu od około roku nie próżnując ;) Do tej pory korzystam z rad Pani Kasi i na razie wagę trzymam cały czas, a centymetry nadal potrafią spadać jeśli tylko trzymam się w ryzach :) Jej pomoc była dla mnie nieoceniona.
      Okazało się, że robiłam całą masę błędów, a wydawało mi się, że dietę mam ok. :)
      Świetnie, że widzisz aż tyle! plusów ćwiczeń. Myślę, że z pomocą dietetyka centymetry polecą Ci szybko :)

      Usuń
    4. Tak Gosiu pamiętam i dziękuję jeszcze raz za te namiary widać będę musiała jednak do niej napisać inaczej będzie dalej kiepsko...

      Usuń
    5. Spróbuj, myślę, że na pewno coś się ruszy :)

      Usuń
  2. mi też się jakos tydzien skrócił o_O
    ja dzis 5 km w szelnczym tempie, pobita zyciówka. w sobote bieg w parkrunie to sprawdze sie na zorganizowanym evencie.
    polecam bieganie, naprawde daje kopa. Nigdy bym nie uwierzyła ze to powiem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swego czasu biegałam i to sporo, ale niestety wkradły mi się początki artrozy i musiałam zrezygnować. Bardzo lubiłam biegać :)
      Miło mi czytać i wcale się nie dziwię, że bieganie tak wciąga :)))

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)