piątek, 7 listopada 2014

Dzień 309, 310 & 311

Miałam mieć dwa trzy dni wolne, a wyszło tak, że właściwie jeden dzień był zupełnie leniwy.
W środę byliśmy na spacerze - 10km. Była piękna pogoda, czyt. nie padało ;) a dodatkowo mieliśmy Bonfire Night, więc nie można było siedzieć w domu.
Wczoraj miałam dzień leniuchowania, a dzisiaj już wróciłam do ćwiczeń zaczynając od skalpela wyzwanie.

Dziękuję, że czekacie na mnie :) Udanego weekendu :)))

4 komentarze:

  1. U mnie niestety już 8 czy 9 dzień bez ćwiczeń - zosłożyła mnie choroba tak, że ledwo mogłam oddychać - nie wiem jak można ćwiczyć z kaszlem, nadal mnie męczy, dusze się wręcz :/
    Do tego jeszcze dzisiaj dostałam @ :/ Jak zyć... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miało być "rozłożyła" :)

      Usuń
    2. Przeczekać ;))) Mam nadzieję, że już się lepiej czujesz. Ja też nie ćwiczę z kaszlem, zaczynam dopiero kiedy mam go tylko rano i/lub wieczorem. Jeśli mnie męczy częściej boję się, że za bardzo obciążam serducho itd. :/
      Zdrowia :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)