Zważyłam się, zmierzyłam i nawet zrobiłam jakieś zdjęcie, ale nie udało mi się zliczyć treningów, dlatego też podsumowanie lipca zrobię jutro.
Dzisiaj wykorzystaliśmy moment bez deszczu i wybraliśmy się na spacer po lesie. Było super! Uwielbiam zapach lasu, szum strumyków i liści...
Zrobiłam też skalpel wyzwanie :)
Dobrego weekendu :)
Z niecierpliwością czekam na kolejne podsumowanie efektów :)
OdpowiedzUsuńzrealizowacmarzenia.blogspot.com
Dzięki :) Planuję jutro, bo ciekawość mnie zjada ;)
Usuń