poniedziałek, 24 marca 2014

Dzień 83

Dziś jeszcze niećwiczę, ale już jest lepiej, więc chciałabym od jutra wrócić 'na właściwe tory' ;)
Spokojnej nocy :)

6 komentarzy:

  1. A ja dziś zrobiłam Szok trening, niby tak niewinnie wygląda, ale czuję że jutro ciężko będzie z łóżka wstać! To samo myślałam o Skalpelu II, że niby taki spokojny, a mięśnie bolały przez kilka dni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pobolą i przestaną, ale za to jak się wzmocnią :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo sie ciesze:))
    Polecam jeszcze sprobowac napoju z kurkumy, podlinkowalam w ostatnim wpisie u siebie, dziala cuda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie muszę zobaczyć, dziękuję :) Ten tydzień to istne szaleństwo organizacyjne, dużo się dzieje, więc nie ma czasu na 'użalanie' się nad sobą ;)

      Usuń
  4. Życzę powrotu do zdrówka. Aha i na takie choróbki wypij sobie kielicha wyciśniętego soku z czosnku. Wystarczą 2-3 ząbki. To na prawdę mocna rzecz. Wyciskany sok ma 10 razy mocniejsze działanie niż sam czosnek. No i musi być "niechiński":) To bomba antybiotykowa. Niezawodny mój sposób od kilku lat :) Smaczny nie jest dlatego trzeba wypić jak kielicha :D Na raz :D Zdrówko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za życzenia i rady :) Czosnek i grapefruit to faktycznie najlepiej chyba mi znane naturalne antybiotyki. Dziś zaopatrzyłam się dodatkowo w ten drugi dla wzmocnienia kuracji ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)