A ja dziś zrobiłam Szok trening, niby tak niewinnie wygląda, ale czuję że jutro ciężko będzie z łóżka wstać! To samo myślałam o Skalpelu II, że niby taki spokojny, a mięśnie bolały przez kilka dni.
Życzę powrotu do zdrówka. Aha i na takie choróbki wypij sobie kielicha wyciśniętego soku z czosnku. Wystarczą 2-3 ząbki. To na prawdę mocna rzecz. Wyciskany sok ma 10 razy mocniejsze działanie niż sam czosnek. No i musi być "niechiński":) To bomba antybiotykowa. Niezawodny mój sposób od kilku lat :) Smaczny nie jest dlatego trzeba wypić jak kielicha :D Na raz :D Zdrówko!
Bardzo dziękuję za życzenia i rady :) Czosnek i grapefruit to faktycznie najlepiej chyba mi znane naturalne antybiotyki. Dziś zaopatrzyłam się dodatkowo w ten drugi dla wzmocnienia kuracji ;)
A ja dziś zrobiłam Szok trening, niby tak niewinnie wygląda, ale czuję że jutro ciężko będzie z łóżka wstać! To samo myślałam o Skalpelu II, że niby taki spokojny, a mięśnie bolały przez kilka dni.
OdpowiedzUsuńPobolą i przestaną, ale za to jak się wzmocnią :)))
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze:))
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze sprobowac napoju z kurkumy, podlinkowalam w ostatnim wpisie u siebie, dziala cuda!
Koniecznie muszę zobaczyć, dziękuję :) Ten tydzień to istne szaleństwo organizacyjne, dużo się dzieje, więc nie ma czasu na 'użalanie' się nad sobą ;)
UsuńŻyczę powrotu do zdrówka. Aha i na takie choróbki wypij sobie kielicha wyciśniętego soku z czosnku. Wystarczą 2-3 ząbki. To na prawdę mocna rzecz. Wyciskany sok ma 10 razy mocniejsze działanie niż sam czosnek. No i musi być "niechiński":) To bomba antybiotykowa. Niezawodny mój sposób od kilku lat :) Smaczny nie jest dlatego trzeba wypić jak kielicha :D Na raz :D Zdrówko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia i rady :) Czosnek i grapefruit to faktycznie najlepiej chyba mi znane naturalne antybiotyki. Dziś zaopatrzyłam się dodatkowo w ten drugi dla wzmocnienia kuracji ;)
Usuń