Ćwiczyłam, a owszem.
Zrobiłam skalpel wyzwanie, który okazał się być prawdziwym wyzwaniem!
Przecież śmigałam ten trening bez mrugnięcia okiem, a dzisiaj jakiś żart. Każde ćwiczenie wymagało włożenia masy wysiłku. WIOSNĘ chcę i nowe pokłady sił, bo nie jest dobrze ;)
Miłego wieczoru :)
Niestety i ja mam teraz problem z treningami kiedyś będącymi dla mnie bułką z masłem ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jakieś przesilenie jesienne się jednak zbliża ;)
Usuń