czwartek, 26 lutego 2015

Dzień 57

Zwariowany dzień od samego rana. Później dopadł mnie zupełny brak chęci na ćwiczenia, a skoro wychodzę z założenia, że zmuszanie się do ćwiczeń jeszcze bardziej do nich zniechęca odpuściłam z nadzieją, że jutro będzie ok. ;)

Do jutra zatem. Spokojnej nocy :)

6 komentarzy:

  1. Ja dziś poćwiczyłam 30 minut i odpuściłam.Brakło mi sił :)

    _______________________________________________________________________

    Zapraszam na mój blog o zdrowym trybie życia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet to 30 jest dobre, naprawdę :) A ile miałaś w planie?

      Usuń
  2. Witaj!
    piszę do Ciebie, ponieważ od marca 2015 roku startuję z projektem swan, czyli grupową walką o zdrowie, piękną sylwetkę, poprawę wizerunku. Chciałam Cię zaprosić do projektu - możesz mnie szukać na facebooku - Swan Łabędzica lub na blogu projekt-swan.blog.pl
    do zobaczenia!:)
    -Kasia (Swan)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wracam do treningu po chorobie i niestety nie mam wiele siły, ale nie mogę odpuszczać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po chorobie zawsze tak jest niestety. Mam nadzieję, że zaczynasz od lżejszych treningów z uwagi na serducho? Łatwo je wtedy przeciążyć...

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)