Gosiu, ale mi zeszło!! Właśnie nadrabiam zaległe wpisy u Ciebie. Wczoraj oddałam papiery na doktorat i w końcu stres ostatnich miesięcy po mnie spłynął :) Teraz już niech się dzieje wola czy niewola...ja wracam do żywych:))
Najlepiej się czuję, jak chodzę albo coś robię w pionie. Niestety pozycja siedząca i schylanie jest najgorsze, cały czas mam ból, ale wyczytałam, że to może trwać nawet 6 tygodni. Znalazłam ćwiczenia, które można robić wzmacniając siłę pleców i które jakoś tam mają pomóc na tę rwę. Dzisiaj zaczynam, mam nadzieję, że pomoże :) Ostatnio przy okazji spaceru zaczęłam truchtać i daje radę, ale mi Doktorant nie pozwala;)
U nas też ostatnie dni zimno, a wczoraj mnie tak przewiało, że hej! A było już tak ładnie...Ech.
Jesteś Turbo Dziewczyna, super!:) Jej, ale będę miała do nadrabiania:))
bardzo, bardzo się cieszę, że już po stresie, będzie dobrze, na pewno! :) i witam wśród żywych ;D dobrze, że już lepiej się czujesz, mam nadzieję, że te ćwiczenia szybko wzmocnią mięśnie i załagodzą ból :) muszę doczytać więcej o tej dolegliwości
przy przeprowadzce nadwyrężyłam sobie mięśnie pleców, niby zwykłe nadwyrężenie, a ból trzymał chyba około trzech tygodni jakie to szczęście kiedy nic nie boli!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGosiu, ale mi zeszło!! Właśnie nadrabiam zaległe wpisy u Ciebie. Wczoraj oddałam papiery na doktorat i w końcu stres ostatnich miesięcy po mnie spłynął :) Teraz już niech się dzieje wola czy niewola...ja wracam do żywych:))
OdpowiedzUsuńNajlepiej się czuję, jak chodzę albo coś robię w pionie. Niestety pozycja siedząca i schylanie jest najgorsze, cały czas mam ból, ale wyczytałam, że to może trwać nawet 6 tygodni. Znalazłam ćwiczenia, które można robić wzmacniając siłę pleców i które jakoś tam mają pomóc na tę rwę. Dzisiaj zaczynam, mam nadzieję, że pomoże :) Ostatnio przy okazji spaceru zaczęłam truchtać i daje radę, ale mi Doktorant nie pozwala;)
U nas też ostatnie dni zimno, a wczoraj mnie tak przewiało, że hej! A było już tak ładnie...Ech.
Jesteś Turbo Dziewczyna, super!:) Jej, ale będę miała do nadrabiania:))
Uściski serdeczne i miłego dnia.
bardzo, bardzo się cieszę, że już po stresie, będzie dobrze, na pewno! :) i witam wśród żywych ;D
Usuńdobrze, że już lepiej się czujesz, mam nadzieję, że te ćwiczenia szybko wzmocnią mięśnie i załagodzą ból :) muszę doczytać więcej o tej dolegliwości
przy przeprowadzce nadwyrężyłam sobie mięśnie pleców, niby zwykłe nadwyrężenie, a ból trzymał chyba około trzech tygodni
jakie to szczęście kiedy nic nie boli!
pozdrawiam bardzo ciepło :)