Dziś zrobiłam turbo w towarzystwie naszych dzieci :) Tak, tym razem i córka dołączyła ;) Oczywiście syn jako weteran instruował ją jak co wykonywać ;)
Miesiąc temu pisałam wam, że dostałam propozycję przetestowania suplementu diety Slimette.
Wczoraj połknęłam ostatnie kapsułki, więc dziś opiszę swoje wrażenia :)
Co to jest?
Slimette to suplement diety przeznaczony dla osób powyżej 18-tego roku życia.
Wspomaga kontrolę wagi ciała tzn., że nie zdziała cudów, bo to nie jego rola. Przy ćwiczeniach i zdrowym odżywianiu pomaga kontrolować wagę.
Zawiera kofeinę, więc jeśli ktoś jest na nią wrażliwy może powodować bezsenność i niepokój. Ja piję dwie kawy dziennie i nie zauważyłam żadnych tego typu problemów.
Zalecane spożycie to od 2 do 4 kapsułek dziennie podczas posiłku, najlepiej przed godziną 15-tą - ja łykałam po dwie w trakcie drugiego śniadania, więc około godziny 11:00.
Co jest w składzie?
JAGODA ACAI - silny przeciwutleniacz, który wspomaga metabolizm i zwiększa energię. Bogaty w proteiny i najzdrowsze tłuszcze (Omega 3,6,9), a także witaminy (A,C,E,B1,B2 i B3) oraz potas, wapno, magnez, miedź i cynk.
Przez kilka dni faktycznie czułam duży przypływ energii, ale nie wiem, czy to nie było jedynie podświadome, ponieważ po kilku dniach nie widziałam różnicy.
GUARANA - zawiera guaraninę, której skład przypomina kofeinę, działa stymulująco oraz zwiększa poziom energii i pomaga walczyć z otyłością.
ZIELONA HERBATA - zmniejsza łaknienie, wspomaga trawienie tłuszczu, metabolizm i normalizację poziomu cholesterolu. Wspomaga utrzymanie optymalnego stanu zdrowia organizmu.
Co mogę powiedzieć? Faktycznie nie czułam potrzeby dojadania, czy podjadania. Nawet nie zwróciłam uwagi, że nie sięgam po jakieś przekąski :)
PAPRYKA CAYENNE - wspomaga metabolizm i kontrolę wagi ciała.
Ten punkt będzie się bronił niżej kiedy podam cm i wagę ;)
L-KARNITYNA - odpowiada za metabolizm pokarmu w energię. Wspomaga spalanie długołańcuchowych kwasów tłuszczowych i zwiększa produkcję energii. Wzmacnia tolerancję na wysiłek fizyczny.
Tutaj też nie zauważyłam różnicy. W trakcie ćwiczeń dokładnie tyle samo byłam w stanie z siebie dać.
Dokładne informacje o Slimette znajdziecie na TEJ stronie. Szczerze mówiąc zapoznałam się z nią przed podjęciem decyzji o testowaniu tegoż suplementu :)
Ok. Przejdźmy do konkretów ;)
Ile ćwiczyłam w ubiegłym miesiącu:
W sumie osiem dni przerwy, w tym cztery z powodu choroby :(
Poza tym jak widać ;)
wymiary:
8.01 talia 72cm / biodra 93 cm / uda 53cm
21.01 talia 71,5cm / biodra 91,5cm / uda 53cm
z wczoraj
28.02 talia 71cm / biodra 92cm / uda 52,5cm
waga:
9.01 waga 58,6 kg / FAT 27,1 / VFL 3 / BMI 19,8
21.01 waga 58,8 kg / FAT 27,5 / VFL 3 / BMI 19,9
z wczoraj
28.02 waga 58,4 kg / FAT 26,2 / VFL 3 / BMI 19,7
Ok. Powiem tak, jestem pod wrażeniem spadku tłuszczu. Czyżby tabletki jednak się obroniły?
Na zdjęciach nie widzę zbyt różnicy. Czuję ją jednak na udach. Mięśnie są bardziej zarysowane - widać to szczególnie w trakcie przysiadu - żałuję, że nie zrobiłam takich zdjęć dla porównania :/
Do przetestowania dostałam dwa opakowania. Kolejne postanowiłam połknął w krótszym czasie, czyli trzy kapsułki dziennie. Zobaczymy czy będzie różnica ;)
Dam wam znać na pewno.
Teraz na chwilkę zmienię temat, a właściwie wrócę do włosów, czyli mojego ombre. Dziś wyprostowałam je po raz pierwszy od nie pamiętam kiedy i w końcu widać jak naprawdę wygląda na nich kolor, który póki co udało mi się uzyskać ;)
Jak to stwierdził mój mąż - ogniste ;)
Jeśli chcecie mogę przygotować dłuższy post z kolejnymi etapami, farbami itp. itd. :)
Udanego weekendu :)
Ps. wszystkie zdjęcia powiększają się po kliknięciu
Racja- ogniste! Szczególnie podobają mi się na pierwszym zdjęciu- świetny efekt! I w ogóle to wow! Jaki Ty masz piękny brzuch!
OdpowiedzUsuńdzięki ogromne :D
Usuńpewnie nie uwierzysz jak napiszę, że w moim mniemaniu brzuch to mój najsłabszy punkt i ciągle do popracowania nad nim :)
zazdroszcze brzucha <3
OdpowiedzUsuńŚwietna figura, tylko pozazdrościć no ale zapracowałaś bez dwóch zdań !!
OdpowiedzUsuńWłosy świetne !
dzięki ogromne :) fakt, pracuję i pracuję :D
Usuńcieszę się, że widać tą pracę co nieco :)
zazdroszczę Ci figury! znakomiat!
OdpowiedzUsuńniestety do włosów ombre się nie przekonam ;/
dziękuję :) poczekaj jeszcze kilka miesięcy - będziesz miała jeszcze lepszą - jestem pewna :)
Usuńa ombre u mnie ma całą historię dlaczego znajduje się na mojej głowie ;) najważniejsze, że się sprawdziło :)
masz wspaniałą figurę !
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
dziękuję :))) dziękuję za odwiedziny :)
UsuńCena za opakowanie ładna ciekawa jestem efektów po kolejnym opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńcena trochę zwala z nóg :/
Usuńtutaj na Wyspach rozglądałam się za czymś podobnym zanim dostałam propozycję przetestowania tego suplementu
znalazłam jagodę Acai plus zieloną herbatę za cenę ok. 25 funtów, czyli jakieś 125 zł tyle, że w opakowaniu jest 120, a nie 60 kapsułek
nie kupiłam, bo cena wydawała mi się zbyt wysoka, a tutaj 60 kapsułek kosztuje ok. 175zł o ile dobrze pamiętam
sprawdziłam teraz i dodatkowo jest oferta kup jedno weź drugie za pół ceny
http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=1928&prodid=2104&cid=136
skład nieco uboższy, ale działanie to samo :)
Gosia,
OdpowiedzUsuńja nie rozumiem nad czym Ty tu jeszcze pracujesz, wyglądasz świetnie, figury zazdraaaaszczam :)). Teraz to tylko dla kondycji, zdrowia i dobrego samopoczucia powinnaś. Mnie Gabi troszkę mobilizuje - sama ćwiczy codziennie, a ja jakoś się zebrać nie mogę, czasem mam zrywy i ćwiczę codziennie, ale jestem niesysytematyczna w tym temacie, buuuu:(
Ombre cudnie zrobiłaś, ja dzisiaj trzymałam zgodnie z zaleceniem 20 min. i wzięło tyle ile trzeba - czyli kolor wyrównał się z włosami przy głowie, może jest odrobinę jaśniejszy i najważniejsze nie mam ciemniejszych końcówek. Zobaczę jutro w świetle dziennym:))
uściski,
Marta
dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa :D
Usuńwłaśnie tak robię ;) a tak serio to jeszcze troszkę muszę popracować nad brzuchem i pozbyć się cellulitu ;) brzuszek coraz lepiej - zauważyłam dziś, że kiedy robię pompki lub plank nie wisi sobie gdzieś tam pod spodem, ale trzyma gdzie powinien, więc cel prawie osiągnięty ;)
a cellulit? mam tak, że jeśli któreś z dzieci niechcący przysiądzie mi na boku uda i jakby zsunie na sofę strasznie mnie to boli :( dlatego z nim walczę
nie daj się prosić córce ;) wykorzystaj to, że masz towarzystwo do ćwiczeń i 'motywatora' w jednym :D
przyznaj się - z farbą pewnie córka Cię dziś przypilnowała? ;)
pozdrawiam ciepło :*
Oj kobieto, gratuluję jak zwykle i zgadzam się z poprzedniczkami - nie musisz nad sobą "pracować", bo wyglądasz naprawdę super! Więc nie "haruj", tylko ciesz się tym, co udało Ci się osiągnąć i utrzymuj ten efekt ;))) brawo ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki! :*
ps. widzę, że mój Brat robi Ci konkurencję... :P albo tak z przyczajki się reklamuje :D
staram się jak mogę ;D z tą harówką to w ogóle śmieszna sprawa, bo ostatnio (odpukać) cieszą mnie ćwiczenia jakby bardziej i nawet turbo mija dużo szybciej ;)
Usuńnie mogę się doczekać kiedy wyjdę biegać :)
:*
Ps. wiedziałam, że go ktoś tam wypatrzy ;)
Włosy bardzo fajnie wyglądają, ombre się udało! :-) Na wyprostowanych widać ładnie ten efekt.
OdpowiedzUsuńNa mnie ten suplement nie podziałał. Za to bardzo dobrze sprawdza się błonnik Allevo weight loss. Bardzo pecznieje w żołądku i daje na długo uczucie sytości. dzięki temu nie mam apetytu na kaloryczne jedzenie. Błonnik jest nieszkodliwy, naturalny, nie uzależniający i nie obciąża żołądka a doskonale oczyszcza organizm.
OdpowiedzUsuńObecnie nie przyjmuję żadnych suplementów poza omega. Staram się tak układać jadłospis, żeby mieć wszystkie składniki z pożywienia, łącznie z błonnikiem :) Czekam na sezon owocowo warzywny z niecierpliwością :)))
Usuń