czwartek, 8 sierpnia 2013

Dzień 220

Dzisiaj miałam dzień wolny od ćwiczeń ponieważ już wczoraj po ostatnich ćwiczeniach bolały mnie mięśnie czworogłowe ud. Sprawiały wrażenie zbitych, więc należał im się odpoczynek ;)



Przydałoby się więcej ćwiczeń, bo ostatnio trochę zawalam dietę, ale nic nie mogę poradzić ponieważ przepyszne babki, domowe serniki i ciasta drożdżowe nie pozwalają mi przejść obok siebie obojętnie ;) Poza tym po powrocie do domu (przez okrągły rok) nie mam szans na takie pyszności dlatego nie opieram się zbytnio ;)

Spokojnej nocy i udanego piątku :)

Ps. A wam jak idą treningi?

6 komentarzy:

  1. Treningi treningami, ale to co jesz jest najważniejsze. Przyjemność jest z tego chwilowa i oddala cie od celu. Taka jest przykra prawda, że 70% dieta a w 30% trening ma wpływ na to jak wyglądamy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym powiedziała, że nawet w proporcjach 80% do 20%...

      Usuń
  2. Wróciłam z gór z wielkimi zakwasami a waga niestety o ponad 1 kg więcej...jedzenie zrobiło swoje:/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wczoraj zaszalałam z ćwiczeniami (z tym że u mnie szaleństwo objawia się 55 minutami ćwiczen zamiast 40;P) i dzisiaj wszystko mnie boli do tego stopnia że musiałam wspomoc się ibupromem. Więc dzisiaj chyba zrobię tylko ćwiczenia rozciągające
    niestety dieta to trudna sprawa... a bez niej można ćwiczyć do oporu i mieć niewiele efektów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuu, to faktycznie nieźle zaszalałaś... rozciągnęłaś się dobrze po?

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)