Uwierzycie, że dopadło mnie prawdziwe, porządne przeziębienie ze wszystkimi najgorszymi objawami, czyli zablokowanym i cieknącym jednocześnie nosem, ciężką głową itd.? Na domiar złego na ustach pojawiła mi się ogromna opryszczka, której nie miałam już od kilku dobrych lat, a już na pewno nie latem :(
No i niech mi ktoś powie o co chodzi?
Oczywiście o treningu nie było mowy. Właśnie wypiłam mleko z miodem i uciekam spać z nadzieją nabrania sił.
Udanego weekendu :)
Najprawdopodobniej jesteś bardzo osłabiona i brakuje Ci jakiś minerałów. Dwa lata temu miałam takie akcje, co miesiąc opryszczka plus grypa/angina. Myślałam, że zwariuje bo jak tu iść do pracy z takim czymś na buzi i to CO MIESIĄC. W końcu przez miesiąc brałam multiwitaminę sport z olimpu (zestaw minerałów i witamin). I po tym mi przeszło. Jak jest to jednorazowo to nie ma się co bać, ale jak się powtórzy to proponuję jakąś suplementację. I zdrowiej bo nie chce nawet sobie wyobrażać gorączki i kataru w taki upał!
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam badania krwi i wypadły bardzo dobrze, więc myślę, że jest ok. Naprawdę trudno mi sobie przypomnieć kiedy ostatnio miałam opryszczkę... Obwiniam zmęczenie psychiczne i zmiany pogody z dnia na dzień (z lata w jesień i na odwrót - mieszkamy na Wyspach, więc upały nam niestraszne ;) szczerze to nawet by się przydały). Na szczęście zaczęliśmy już wakacje i mogę się spokojnie wykurować (pracuję w szkole, więc i mnie wakacje obowiązują).
UsuńDziękuję za życzenia i rady :)))
Oj Gosiu, zdrowka! Odpoczywaj i niech tam dbaja o Ciebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dbają o mnie :)))
Usuń