Jak miło wrócić do ćwiczeń :)))
Zaczęłam spokojnie z callanetics, mimo to mięśnie nóg drżą po tak długiej przerwie.
Kaszel prawie minął, katar nadal gnieździ się gdzieś w zatokach, ale wrócił mi węch i swobodnie oddycham nosem.
Co za ulga :)
Miłego popołudnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)
Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)