poniedziałek, 11 marca 2013

Dzień 70

Przyznaję się, że dziś zrobiłam jedynie squaty. Dziecko po jutrze wyjeżdża nam na trzy dni i musiałyśmy dokupić resztę rzeczy, spakować się itd. Po prostu brakło mi czasu na ćwiczenia, a teraz padam na nos ze zmęczenia, częściowo pewnie dzięki temu, że wczoraj czytałam do bardzo późna.

U nas jest zimno jak diabli. Prawie cały dzień prószył śnieg (topi się od razu), a na jutro po południu zapowiadają minusy. Do tego wieje bardzo zimny i silny wiatr. W nocy wydaje złowieszcze dźwięki ;)
Prawie wiosna, a jest zimniej niż było zimą ;)
Podobno ma być tak około tygodnia.

Miłego wtorku :)

2 komentarze:

  1. a gdzie dziecko jedzie? jakaś wycieczka klasowa?
    u nas pogoda podobna. do duszy ;/
    ale już wiosna bliżej niż dalej. byle do końca tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) wycieczka klasowa, ale nie zwiedzanie - raczej aktywny wypoczynek, czyli parki linowe, kajaki, pływanie itp. itd.
      mam nadzieję, że nie będą pływać w jeziorze na tym zimnie ;)

      dzisiaj rano znów padał śnieg, ale było słonecznie i ładnie, nawet dość ciepło kiedy zimny wiatr na chwilkę ustawał

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)