poniedziałek, 18 listopada 2013

Dzień 321 & 322

Spróbuję wrócić do wpisywania codziennego menu, w miarę możliwości. Stanowczo pomaga mi to trzymać się w ryzach ;)
Wczoraj zrobiłam sobie dzień wolny od ćwiczeń. Dzisiaj zrobiłam HITT. Sama nie wiem czy w pewnym momencie głowa czy mięśnie nie dają rady ;) Lubię ten trening - krótki, a intensywny. Ciekawa jestem jutrzejszej reakcji moich mięśni? Zawsze na drugi dzień mam problem z chodzeniem ;)

Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Owsianka na mleku z żurawiną, bananem i siemieniem lnianym.

II śniadanie:
Sałatka z sałaty, marchewki, rzodkiewki, papryki i jajka, z oliwą z oliwek i kromką chleba razowego.

Przekąska:
Tost razowy z masłem orzechowym i miodem.

Obiad:
Sos z pomidorów pelati, cukini, papryki, cebuli, czosnku i mięsa z indyka oraz wieprzowego (po 100g) plus brązowy ryż i sałatka z selera.

Przekąska nr 2, czyli nadprogramowa:
Bułka z cynamonem.

Kolacja:
Po treningu - kromka chleba razowego z makrelą w pomidorach. Miał być brokuł na parze.

Co do menu muszę popracować nad ograniczeniem pokus ;)

Spokojnej nocy :)

2 komentarze:

  1. Pokusy są najgorsze,mi już się marzy ciasto:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę zapytać jakie ciasto Ci się marzy?
      Trafiłam dziś na przepis na brownie z kaszą jaglaną, które uśmiechało się do mnie szeroko ;) W lodówce czekają drożdże, zrobię bułeczki, a potem postaram się nie mieć w domu pokus - dużo łatwiej wtedy ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)