poniedziałek, 19 maja 2014

Dzień 139

Skalpel zrobiony, czyli kolejny trening wędruje na majową listę :)

Pisałam wam jakiś czas temu o badaniach krwi i rentgenie biodra.
Dziś miałam spotkanie z lekarzem i wyniki krwi są bardzo dobre. Gorzej niestety z rentgenem. Już wiem skąd ten ból :/ Okazało się, że mam początek artrozy czyli zwyrodnienia stawu biodrowego. Moja mama ma wymienione oba stawy biodrowe i pewnie mnie będzie za jakiś czas czekało to samo...
Pani doktor powiedziała, że na moją korzyść działa to, że jestem szczupła i aktywna fizycznie.
Aktywność fizyczna i odpowiednie ćwiczenia mogą spowolnić rozwój schorzenia.
Jutro idę zakupić zaleconą glukozaminę (Iga, pamiętam, że mi polecałaś), mam również spotkać się z fizjoterapeutą aby dowiedzieć się jakie ćwiczenia będą najlepsze.

Czytałam sobie coś więcej na ten temat i:

Zwyrodnienie stawów, czy inaczej choroba zwyrodnieniowa stawów lub też artroza
to choroba atakująca chrząstki stawów. Choroba ta dotyka często osoby starsze i w średnim wieku. Dane statystyczne pokazują, że zwyrodnienie stawów częściej występuje u kobiet. Artroza najczęściej atakuje obszary najbardziej obciążone podczas codziennego życia i funkcjonowania, czyli stawy kręgosłupa, stawy kolanowe oraz biodrowe. Zwyrodnienie stawów może być pierwotne (występujące bez wyraźnych przyczyn) lub wtórne (wywołane uszkodzeniami stawu lub innymi chorobami).


W moim przypadku nie było uszkodzenia mechanicznego, a ból pojawił się niespodziewanie z dnia na dzień.
Możliwe, że przyspieszyłam sobie proces sama ponieważ u młodych osób występowanie tego schorzenia często jest spowodowane nadmiernymi, zbyt intensywnymi treningami lub wyczynowym uprawianiem sportu. Nie wiem...

Pierwsze objawy zwyrodnienia stawów czasami trudno zauważyć, wydają się one bowiem naturalne. A mogą być nimi trudność w "rozruszaniu" stawów po dłuższym przebywaniu w jednej pozycji, napięcie mięśni czy sztywność i "strzelanie" stawów. Szczególnie osoby młodsze, pracujące w biurach mogą uznać te objawy za normalne. Z kolei inni, pracujący fizycznie uznają takie symptomy za efekt przepracowania czy zmęczenia.

Pierwszym mocnym symptomem jest ból stawów czy kręgosłupa. Może być on zlokalizowany lub promieniujący, nasilający się podczas ruchu, czy przy przyjmowaniu niektórych pozycji lub w pewnych fazach ruchu (np. przy określonym kącie zgięcia stawu kolanowego podczas chodzenia).

Z czasem ból się nasila, nawet bardzo mocno, pojawia się dodatkowo zesztywnienie stawów, najczęściej w pierwszej fazie ruchu (bolesne "zastanie" stawu). Przy zwyrodnieniu stawów kręgosłupa ból może promieniować na miednicę i kończyny.

Leczenie
Podstawą leczenia, a zwłaszcza maksymalnie długiego zachowania sprawności ruchowej w stawach biodrowych, jest systematyczna gimnastyka specjalistyczna.

Nawet ból odczuwany w czasie wykonywania ćwiczeń nie stanowi przeciwwskazań do jej kontynuowania, wykonywane bowiem ruchy czynne opóźniają proces kostnienia w stawach biodrowych.


W fazie początkowej zwyrodnienia biodra zaleca się miedzy innymi pływanie oraz ćwiczenia w basenie. Dzięki oporowi wody dochodzi między innymi do rozluźnienia mięśni, zaś ruchy wykonywane podczas pływania (np. „żabką”) wpływają pozytywie m.in. na odżywienie chrząstki stawowej czy utrzymanie prawidłowego zakresu ruchu w stawach. Do ćwiczeń ogólno usprawniających, które stosowane są bez względu na stadium zwyrodnienia, należą m.in. rozciąganie i wzmacnianie odpowiednich grup mięśniowych, ćwiczenia oddechowe, nauka prawidłowego obciążania obu kończyn itp
.

Zwyrodnienie stawów biodrowych występuje zwykle – zwłaszcza w początkowym okresie – jednostronnie i tak jest właśnie w moim przypadku.
Ból pojawił się w okresie wakacji. Na początku był słaby, a ja zaczęłam odpuszczać troszkę ćwiczenia z jego powodu. Z jednej strony był to błąd, bo powinnam ćwiczyć, ale wybrać inny ich rodzaj...
W grudniu było najgorzej ponieważ nie mogłam 'odwieść' nogi w bok. Mogłam wykonywać ruchy do przodu i do tyłu, ale nie w bok. Ból budził mnie też w nocy. Musiałam kłaść nogę na poduszce aby ból ustąpił.
Wtedy Narzeczona mojego brata poleciła mi callanetics i dzięki tym ćwiczeniom wróciłam do sprawności. Ból ustąpił i pełnia wykonywanych ruchów również :)))
Z czasem dołączyłam skalpel i skalpel wyzwanie. Jako ćwiczenia bardziej statyczne nie obciążają biodra i nie odczuwam po nich żadnego bólu stąd moja monotematyczność w wyborze treningów. Unikam wszelkiego rodzaju ćwiczeń z wyskokami, podskokami, biegania... Delikatny ból pojawia się gdy dłużej siedzę w jednym miejscu i kiedy idę dłuższy czas np. z ciężkimi zakupami.
Ostatnio silniejszy pojawił się po naszej wędrówce na wzgórze, ale to jest dość wymagająca
wspinaczka ;)

Opisałam wam wszystko również dla mnie, aby pamiętać kiedy mniej więcej i jak się zaczęło. Mam nadzieję, że pozostanę jak najdłużej w pełni sprawna i aktywna, a jeśli przyjdzie kiedyś pora na operację chciałabym nie zwlekać tak długo jak moja mama, którą musieliśmy straszyć czym się da żeby w końcu poszła ;)

Skupię się na profilaktyce, a przynajmniej będę się starała jak najlepiej się da :)))

A tak w ogóle to mamy dziś jesień :/

Miłego wieczoru i do jutra :)

6 komentarzy:

  1. byłam ostatnio w B&M Kochana
    otworzyli około 2 tygodnie temu
    kupiłam super poduszki, narzutę
    dzięki za polecenie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co :) swoją drogą nie mam pojęcia skąd oni biorą ceny ;) rzeczy, które w innych sklepach są powyżej 10 funtów u nich zaczynają się od 99 pensów :)

      Usuń
  2. Ja również potwierdzam skuteczność callaneticsu - moje skontuzjowane kilka lat temu lewe kolano i prawa kostka, które odczuwałam już podczas piętnastominutowego spaceru do pracy, przestały mi dokuczać już po kilku pierwszych treningach! Teraz mogę intensywnie trenować nawet godzinę i nie mam ze stawami żadnych problemów :)
    Trzymaj się dzielnie, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Staram się myśleć pozytywnie i dalej aktywnie działać ;)
      Cieszę się, że i Tobie pomogły te ćwiczenia :) Nie mam pojęcia jak one to robią, ale są skuteczne :))) Nie wyobrażam sobie być unieruchomioną...

      Usuń
  3. Chyba w tej wiadomosci najwazniejsze jest to, ze wiesz co Ci dolega i przynajmniej mozesz zaplanowac dalsze dzialanie-chociaz i tak wolalabym, zeby Ci nic nie bylo. Dobrego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :))) Też wolałabym żeby nic mi nie było, ale postaram się nie poddać tak łatwo ;) Tak jak piszesz, najważniejsze, że wiem co mi jest i, że to nic gorszego. Muszę zwracać uwagę co mi pomaga, a co szkodzi i będzie dobrze :) Podobno jaglanka jest tutaj też pomocna :D

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)