sobota, 12 kwietnia 2014

Dzień 102

Skalpel wyzwanie zaliczony. Muszę się Wam pochwalić, że po raz drugi udało mi się wykonać w całości serię planków! Dla mnie to spory wyczyn, bo praktycznie cały trening robię bez problemu, ale planki dają mi ostro w kość wytrzymałościowo i od czasu do czasu muszę opaść na kolana - dosłownie ;D Kiedy zastanawiam się, który skalpel wybrać pada na pierwszy ze względu na planki właśnie. Z drugiej strony pada na skalpel wyzwanie, bo w zwykłym nie lubię ćwiczeń na pośladki w pozycji leżącej - męczą mnie najbardziej. Wygląda na to, że zawsze szukam najłatwiejszej drogi ;)
Swoją drogą mój ostatni tydzień był całkiem niezły pod względem ćwiczeń :)

Chciałabym pokazać wam kolejny kosmetyk z mojej półki, który bardzo lubię :)
Pracuje sporo na świeżym powietrzu, więc często mrużę oczy i przed pogodę, i ze względu na sporą ilość śmiechu, bo pracuję z dziećmi ;)
Dawno nie kupowałam żadnego kremu pod oczy i coraz bardziej było to widać :/ Zaczęłam się rozglądać za jakimś kremem, który by temu zaradził :p Jestem typem klienta, który najpierw musi coś przetestować, a jeśli nie ma takiej możliwości przynajmniej poczytać opinie, sporo opinii ;)
Bardzo lubię naturalne kosmetyki dlatego będąc w sklepie ze zdrową żywnością, odżywkami dla sportowców itd. po raz kolejny podeszłam do półki z kosmetykami Dr Organic. Tego dnia była oferta 'kup jedną rzecz, drugą weź za pół ceny', a że kupowaliśmy trzy rzeczy do domu wróciłam z kremem pod oczy z serii z wyciągiem z granatu :) Oczywiście wcześniej wypytałam dziewczynę pracującą w sklepie o opinie klientów :D Mój pierwszy kosmetyk tej firmy i już wiem na pewno nie ostatni :) Wiem ponieważ mam już dwa kolejne, ale napiszę co nieco kiedy dobrze sprawdzę ich działanie :)))
Kremu pod oczy używam od kilku tygodni dlatego mogę już coś o nim powiedzieć :)



Nie spodziewałam się cudów, ponieważ już nie raz nie widziałam żadnego działania tego typu kosmetyków, ale ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu moje zmarszczki mimiczne spłyciły się :) Żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęć żeby wam pokazać różnicę ;)
Kiedy czytałam opinie natknęłam się jedynie na dwa minusy. Pierwszym było opakowanie czyli słoiczek. Dla mnie szklany słoiczek jest plusem. Lubię kiedy kosmetyki typu organic zamknięte są w szkle, a nie w plastiku. Plastik jakoś mało organicznie mi się kojarzy ;)



Drugim minusem był zapach, który mi absolutnie nie przeszkadza. Pachnie jak krem i tyle. Dodatek środków, które mają jedynie poprawić zapach uważam za zbędny. Z resztą jeśli krem mam pod okiem to żeby pachniał jak najlepsze perfumy i tak go nie będę czuła ;)
Plusem kremu jest też jego wydajność. Wystarczy mała ilość pod każde oko i nie widać żeby ze słoiczka coś ubyło ;)



Co mogłabym wam jeszcze napisać?
Może to co obiecuje producent:

Organic Pomegranate Eye Cream to przeciwzmarszczkowy, nieperfumowany krem, którego skład bazuje na w 100% organicznych wyciągach z owoców granatu, aloesu oraz oleju z pestek winogron.Krem doskonale nawilża, łagodzi podrażnienia, a także zapobiega ich powstawaniu.Kosmetyk wygładza widoczne zmarszczki,rozjaśnia i rozświetla skórę,chroni przed wolnymi rodnikami, dzięki dostarczaniu jej dużej ilości antyoksydantów.Dzięki regularnemu stosowaniu kremu delikatna skóra okolic oczu zachowuje młody wygląd, jest napięta, gładka i miękka.



Istotną informacją może okazać się też to, że Dr. Organic używa produktów, które nie są testowane na zwierzętach, nie zawierają chemii oraz składników pochodzenia zwierzęcego i z upraw GMO, olei mineralnych oraz parabenów.

Mam nadzieję, że przejdzie ten post, bo to mój pierwszy tego typu ;) Aha, opinie w języku polskim znajdują się m. in. na wizażu gdyby ktoś chciał zerknąć :)

Słonecznej niedzieli dla wszystkich :)

Ps. Sobotę mieliśmy pochmurną jak przewidywały prognozy, ale na jutro zapowiadają słońce i odrobinę cieplej :)
Nie zdążyłam przetłumaczyć dla was obiecanego wczoraj przepisu, postaram się zrobić to jutro :)

2 komentarze:

  1. O, dobrze wiedziec, nie mialam nic jeszcze z tej serii. Jestem z tych co uzywaja jednego kremu (tego samego rano, wieczorem) a pod oczy jeszcze nigdy nic nie kladlam...hmmm moze juz czas ;)
    PS gratulacje plankowe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak miałam ostatnio, tzn. przez kilka lat. Totalny minimalizm, a teraz kosmetyczka zaczyna mi się troszkę rozrastać i mam nadzieję, że się nie pogubię ;)
      Ps. Dziękuję :)))

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)