Skalpel wyzwanie zaliczony :)
Ciężko mi się ćwiczyło na początku, ale jakoś poszło i nawet serię planków zrobiłam grzecznie jak trzeba :D
Córka mówi 'mama, jak nie możesz to przestań', a ja na to 'no co ty'.
Wiecie, że nie mogę sobie przypomnieć nieskończonego treningu?
Zawsze brnę do końca. Jeśli jest ciężko robię mniej powtórzeń, ale nie poddaję się.
Nie wiem czy to wada czy zaleta? ;)
Słonecznego piątku :)
a ja mam przymusową przerwę przez przeziębienie.
OdpowiedzUsuńmoże jutro się uda.
dziś jeszczce nos zbyt zawalony ;/
Też nie jestem w stanie ćwiczyć przy zablokowanym nosie :/
UsuńDużo zdrowia :)
Jestes moim skalpelowym hero :) Musze wrocic do tych cwiczen koniecznie!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo w końcu skalpelem wyzwanie to Ty mnie zaraziłaś :)))
Usuń