środa, 23 października 2013

Dzień 295 & 296

Czas najwyższy wrócić do biegania. Wczoraj mój dzień nie pozostawił wolnej minuty na ćwiczenia. W całym tym pędzie musiałam biegać z miejsca do miejsca żeby zdążyć wyrobić się w czasie przy czym zauważyłam, że z torebką biega się trudniej ;)
Pewnie nawet nie pamiętałabym o całym tym bieganiu gdyby nie to, że dzisiaj wyraźnie poczułam mięśnie proste ud



Wczoraj i dziś ćwiczyłam rano. Poza tym dziś udało mi się jedynie znaleźć czas na przysiady typu Goblet (120 sztuk).

Dziś na profilu Ewy Chodakowskiej pojawiła się grafika, którą chętnie udostępniam gdyż zgadzam się z zawartością :)))



Słonecznego czwartku :)

6 komentarzy:

  1. U mnie przerwa niestety choroba wzięła góre:/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche trudno te graficzne obrazki przelozyc na zycie. A wydaja sie takie oczywiste:)

    Wczoraj mialam monodiete i jadlam tylko kasze jaglana przez co nie mialam w ogole sily ani ochoty na cwiczenia.

    Dzisiaj mialam dzien jak nigdy, nie wiem co sie dzieje- zwalam na stres i na to, ze cwiczy mi sie najlepiej jak nie mam tyle na glowie. Dzisiaj przerwalam killera ewy po 25 minutach, poszlam biegac, wrocilam po 15 minutach i zrobilam kolejne 10 minut killera. Wkurzlam sie na siebie, bo mialam zero motywacji, ewy cwiczenia mnie wkurzaly - robi 4 cwiczenia w kazdej serii i po 3 serie, dluzylo mi sie:) No nie moj dzien:)

    Spokojnej nocy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem najbardziej oczywiste rzeczy trudno wprowadzić w życie, wydaje się jakby można było to zrobić w każdej chwili, a chwile uciekają ;)

      Mój mąż jakiś czas temu zrobił sobie detoks i pił tylko wodę o ile się nie mylę - męczyłam się patrząc na niego ;) Również nie miał sił na nic. Powiedział, że nigdy więcej ;)

      Wiesz, podliczyłam i wyszło mi, że w sumie miałaś 50-cio minutowy mieszany trening ;) Chciałabym tak nie mieć motywacji ;D
      A tak serio to doskonale Cię rozumiem. Sama się na siebie wkurzam, że nie mam chwili na ćwiczenia, a tak bym chciała. Może jutro rano mi się uda? Widzisz? Jeszcze nie poszłam spać, a już kombinuję co wymyślić żeby jutro zaliczyć trening. Chciałabym ćwiczyć 1/4 tego czasu, w jakim myślę o ćwiczeniach - to byłby trening! ;)))

      Dobrego piątku :)

      Usuń
    2. Ta jaglana monodieta to do przejscia, ale tylko dlatego, ze mialam zajety dzien. Wieczorem najgorzej, jak juz bylam w domu, bo nie moglam juz patrzec na jaglanke. W koncu poszlam spac glodna:)

      No wlasnie, jak sobie pomysle to niezly wynik: 50 min cwiczen:) Ale najbardziej wkurzajace bylo to, ze nie chcialo mi sie niczego zrobic porzadnie, dokonczyc. Masz racje, mialabym juz 6-pack jakbym cwiczyla tyle i o tych cwiczniach mysle;))

      Rowniez udanego dnia:)

      Usuń
    3. O rany! Ale musiała Cię zmęczyć ;) Ja się raczej na monodiety nie nadaję ;p
      Co do ćwiczeń to mamy bardzo podobnie :)))
      Nawet większe zrywy przypadają nam w podobnym czasie :D

      Miłego wieczoru :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)