Dziś ćwiczyłam jedynie rano :(
Po południu nie dałam rady zrobić nic z braku czasu. Nie znalazłam nawet chwili na squaty.
No nic, może jutro?
Pogodę za oknem mamy kiepską. Nie chce się nic, a musi się chcieć tak dużo.
U nas taki zamet, ze nie mam nawet nic do sniadania w domu i przyszlam zjesc na uczelnie:) Jutro planuje powrot do cwiczen, mam wolny poranek i mam nadzieje, ze rwa sie nie obudzi na nowo. Dobrego dnia:)
U nas pewnie byłoby podobnie, ale mając dzieci zaopatrzenie pamiętamy robić z myślą o nich. Swoją drogą to ciekawe jak wiele pamiętamy robić dla kogoś, a jak łatwo zapominamy o sobie ;)
Udało Ci się wrócić do ćwiczeń? Mam nadzieję, że tak :) Spokojnej nocy :)
U nas taki zamet, ze nie mam nawet nic do sniadania w domu i przyszlam zjesc na uczelnie:)
OdpowiedzUsuńJutro planuje powrot do cwiczen, mam wolny poranek i mam nadzieje, ze rwa sie nie obudzi na nowo.
Dobrego dnia:)
U nas pewnie byłoby podobnie, ale mając dzieci zaopatrzenie pamiętamy robić z myślą o nich. Swoją drogą to ciekawe jak wiele pamiętamy robić dla kogoś, a jak łatwo zapominamy o sobie ;)
UsuńUdało Ci się wrócić do ćwiczeń? Mam nadzieję, że tak :)
Spokojnej nocy :)
u mnie za oknem pogoda jest tragiczna, od rana boli mnie głowa i siedzę pod kocem, a mata już wyciągnięta czeka...
OdpowiedzUsuńI jak? Mata doczekała się Ciebie? :)))
UsuńGosia Ty to jesteś zawzięta w swoim postanowieniu. Ukłon w twoją stronę!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Zauważyłaś pewnie jak ostatnio kiepsko mi idzie ze względu na kompletny brak czasu :(
Usuń