Wczoraj nie ćwiczyłam. Wiem, że była niedziela i powinnam mieć czas, ale go nie miałam. Bywa.
Dzisiaj miało się skończyć podobnie. Siedziałam przemarznięta do kości przed monitorem i stwierdziłam, że dzisiaj muszę! zrobić jakiś trening. Zrobiłam Banish Fat Boost Metabolism Complete Workout z Jillian Michaels :))) Jestem rozgrzana do czerwoności - dosłownie ;) i niesamowicie zadowolona, że udało mi się zrobić trening :)))
Pogoda nam dopisuje, chciałabym pobiegać, ale zawsze coś :/
Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Owsianka na wodzie z orzechami laskowymi, żurawiną i jabłkiem.
II śniadanie:
Dwie kromki razowego chleba z makrelą w pomidorach.
Przekąska:
Tost razowy z masłem orzechowym.
Obiad:
Dwa twistery z dużą ilością warzyw, podłużnym kotlecikiem (około 120g) z mielonego mięsa z indyka i sosem jogurtowo majonezowym ze szczypiorkiem.
Przekąska:
Trzy ciastka shortbread.
Kolacja:
Wafelek kukurydziany z białym serkiem i papryką.
Słonecznego tygodnia :)))
coraz bardziej podoba mi się twoje menu.
OdpowiedzUsuńna owsiankę i ja się ostatnio skusiłam. na wodzie z miodem. dobra była :)
Zaczynam jeść inaczej, czy przekonujesz się do niektórych rzeczy? :)))
UsuńBrawo za owsiankę :))) Dodaj sobie do niej na sam koniec jakiś tarty owoc - jest wtedy jeszcze lepsza i nawet nie trzeba wtedy dosładzać, chociaż o tej porze roku miód na pewno nie zaszkodzi :) Do owsianki na wodzie możesz dodać też np. orzechy laskowe - nie wiem jak, ale jakoś magicznie niesamowicie poprawiają jej smak :)