czwartek, 2 stycznia 2014

Dzień 1 & 2

No i mamy rok 2014, a samochody nadal jeżdżą po ulicach zamiast latać jak to przewidywały filmy sf ;)
Jutro chciałabym zrobić podsumowanie 2013 roku i porównać sobie z rokiem poprzednim. Ciekawa jestem jak wypadną ;)
Byłam dziś w klinice. Fizjoterapeuta obejrzał moje biodro, powykręcał nogi we wszystkie możliwe strony (mniej więcej tak jak to można zrobić z lalką Barbie tą która ma nogi zginane w kolanach ;)), pouciskał, kazał ściskać, pchać jego rękę i... i nic. Bez zdjęcia się nie obejdzie. Przeprosił mnie, że nie może mi pomóc, a ja się ucieszyłam, że może w takim razie nie jest jeszcze tak źle. Kolejną wizytę u lekarza mam w połowie stycznia. Dam znać co i jak, a tym czasem zwolnię troszkę z ćwiczeniami żeby nie pogorszyć sprawy :(
Dziewczyny, jeśli jesteście zdrowe, nic was nie boli itd., a chcecie zacząć przygodę ze sportem to śmiało! Nie czekajcie aż coś zacznie boleć itp. itd. Teraz was nic nie ogranicza! Do dzieła :)

Spokojnej nocy i do jutra :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)