Przyznaję się - wczoraj nie ćwiczyłam. Dzisiaj zrobiłam callanetics :)
Uciekam odsypiać weekend.
Dobrego tygodnia dla was :)
Nasz ma być bardzo mokry, mam nadzieję, że prognozy się nie spełnią ;)
Przyznam się bez bicia - ja wczoraj też nie ćwiczyłam. Ale wróciłam tak wykończona po całym dniu zajęć na uczelni, że nie miałam siły kiwnąć palcem. Ale dziś zmobilizowałam się do hula hop i przysiadów. Wciąż niewiele, ale u mnie to i tak postęp :) Kasia
Najważniejsze jest żeby ćwiczyć systematycznie nawet jeśli jest to niewiele, bo kiedy wpadnie się w rytm to i czas na coś więcej się znajdzie :) Pozdrawiam serdecznie :)
Przyznam się bez bicia - ja wczoraj też nie ćwiczyłam. Ale wróciłam tak wykończona po całym dniu zajęć na uczelni, że nie miałam siły kiwnąć palcem.
OdpowiedzUsuńAle dziś zmobilizowałam się do hula hop i przysiadów. Wciąż niewiele, ale u mnie to i tak postęp :) Kasia
Najważniejsze jest żeby ćwiczyć systematycznie nawet jeśli jest to niewiele, bo kiedy wpadnie się w rytm to i czas na coś więcej się znajdzie :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)