Skalpel wyzwanie za mną. Miałam zrobić również trening mięśni brzucha z płytki Ewy, ale mąż skusił mnie kawą i przełożyłam go na jutro ;) Kawa wygrała, plus imieninowy kawałek ciasta córki. Przy okazji życzę wszystkiego najlepszego Martynom :)))
Zrobiłam kolejny kroczek w stronę redukcji cukru na co dzień. Otóż od tygodnia nie słodzę kawy :) Nie myślałam, że to kiedykolwiek nastąpi, a teraz kawa bez cukru naprawdę mi smakuje :)
Wiem, wiem, mówię o redukcji cukru i pokazuję ciasto :D Takie wyjątki są u nas jedynie w weekendy i to nie w każde, więc jest ok. Poza tym im więcej człowiek sobie odmawia tym więcej go ciągnie by 'grzeszyć' ;)
Wczoraj nie ćwiczyłam. Reset.
Dobrego weekendu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)
Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)