Kolejny dzień pokonany ;)
Dziś ćwiczyłam z płytką, bo chciałabym od przyszłego tygodnia rozpocząć trening C. Znów mnie wyłączy na dwa dni ;)
Zakwasy po nim są potężne, ale to dlatego, że ćwiczenia dają ostro w kość, a raczej w mięśnie ;)
Idealnie byłoby ćwiczyć trzy razy w tygodniu, ale ten trening to już 45min. i nie zawsze jest czas. W takich wypadkach mam zamiar ćwiczyć trening B ale z brzuszkami z treningu C. Mam nadzieję, że się uda :)
Miłego wieczorku :)
Witam Gosiu :) Ja dzisiaj znowu biegałam, ale dopadł mnie kryzys - potworna kolka. Jutro wybieram się na aerobik. A tobie gratuluję samozaparcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto już trzeci dzień z kolei, więc to ja Tobie gratuluję samozaparcia :) to się nazywa motywacja :D
OdpowiedzUsuńkolka Cię dopadła - może zbyt często biegasz jak na początek, jutro masz przerwę i pewnie następnym razem będzie ok.
ja na początku (w ubiegłym roku) biegałam trzy razy w tygodniu, po jakichś dwóch tygodniach doszłyśmy do codziennego biegania :)
Ps. jeśli pogoda dopisze biegnę jutro :)