Spokojny. Spacer do centrum po mleko. Nadal leczę zakwasy - już tylko nóg. Jutro mam nadzieję zrobić coś więcej, bo jak na razie chęci mnie nie opuszczają :)
ależ żaden problem :D poświęcimy się... biedactwa z nas... przyjedziemy... i spijemy profesjonalne cappuccino z Waszego magicznego ekspresu...eh, jakoś się przemęczymy :)))) a tak serio, już tupiemy z niecierpliwości nóżkami w oczekiwaniu na lipiec ;))
powodzenia w dalszej pracy ;) i przyłączę się do Ciebie zaraz po sesji i drugim rozdziale mgr, słowo ;))
hehe, o Ty :D mam nadzieję, że do końca lutego napiszę chociaż z 10 stron :P póki co bardziej potrzebna mi motywacja właśnie do tego ;) chętnie bym poćwiczyła, byle tylko nie musieć pisać pracy :P ale niestety... jak się uwinę to dam znać, że możesz zacząć mnie męczyć pytaniami :D
ok. :D napiszę Ci tylko, że jeśli dałabyś radę wyskoczyć na dwadzieścia minut przebiec się koło bloków to pomyśl jak odświeżoną głowę i ile nowych pomysłów byś miała ;)
Najważniejsze te chęci. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno, to następnym razem - spacer biegiem!! :D raz dwa raz dwa raz dwa :D a po powrocie do domu mleko będzie spienione w sam raz do cappuccino :))))
OdpowiedzUsuńodpoczywać też trzeba, aby mieć sił na kolejne dni.
OdpowiedzUsuńAga - dokładnie :)
OdpowiedzUsuńNatalia - musielibyście wtedy wpaść do nas, bo z dwóch litrów mleka sporo by tego cappuccino było ;D
córka - tak, żeby mieć siły i nie stracić chęci z nadmiaru ćwiczeń ;)
ależ żaden problem :D poświęcimy się... biedactwa z nas... przyjedziemy... i spijemy profesjonalne cappuccino z Waszego magicznego ekspresu...eh, jakoś się przemęczymy :)))) a tak serio, już tupiemy z niecierpliwości nóżkami w oczekiwaniu na lipiec ;))
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszej pracy ;) i przyłączę się do Ciebie zaraz po sesji i drugim rozdziale mgr, słowo ;))
trzymam Cię za słowo - kiedy to będzie dokładnie? pytam żeby wiedzieć kiedy zacząć pytać czy już zaczęłaś ;D
OdpowiedzUsuńhehe, o Ty :D mam nadzieję, że do końca lutego napiszę chociaż z 10 stron :P póki co bardziej potrzebna mi motywacja właśnie do tego ;) chętnie bym poćwiczyła, byle tylko nie musieć pisać pracy :P ale niestety... jak się uwinę to dam znać, że możesz zacząć mnie męczyć pytaniami :D
OdpowiedzUsuńok. :D
OdpowiedzUsuńnapiszę Ci tylko, że jeśli dałabyś radę wyskoczyć na dwadzieścia minut przebiec się koło bloków to pomyśl jak odświeżoną głowę i ile nowych pomysłów byś miała ;)