Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady pod wczorajszym postem :)
Moje zatoki chyba się przestraszyły i dziś jest o niebo lepiej! Po prostu nie wierzę, bo zwykle ból trzyma długo. Nie narzekam jednak, że ustępuje - cieszę się bardzo :D
W razie czego dzisiejszy trening z Ewą zrobiłam rano ;)
Zrobiłam też ćwiczenia zaraz po przebudzeniu.
Od poniedziałku prowadzę szczegółowy dzienniczek tego co pochłaniam w ciągu dnia. Przeliczę to potem na kalorie itd. Ciekawa jestem wyników ;)
Macie jakieś plany na weekend? W Polsce ma być podobno pięknie, ciekawa jestem jak będzie na Wyspach?
Miłego wieczoru :)
Ps. Widzieliście ten film?
plany na weekend? przyjeżdżają teście. nadrabiamy zaległości domowe, tzn mąż ma co nie co do zrobienia.
OdpowiedzUsuńbusy weekend się zapowiada :)))
Usuń