Siedzę czerwona jak burak próbując wyrównać oddech.
Myślałam, że dziś znów nie będę ćwiczyła, bo czasu mało, bo przecieka przez palce... I wtedy przypomniało mi się o ćwiczeniach, które trwają niezbyt długo, a wyciskają siódme poty.
Zrobiłam ćwiczenia dla zabicia czasu plus ćwiczenia na spalenie tłuszczu - dokładnie w tej kolejności, bo tak jak już wcześniej pisałam, po tych drugi sił zostaje niewiele na coś dodatkowego ;)
Ok. Oddech wyrównany. Uciekam pod zasłużony prysznic ;)
Spokojnej nocy :)
Ps. Macie nadal śnieg czy już po zimie?
Sniegu niet, ale duzo deszczu:)
OdpowiedzUsuńGratuluje!
Mnie juz tak bola dzisiaj plecy od siedzenia, ze musze sie koniecznie jutro poruszac. Z planow cwiczeniowych narazie nici, ale moze uda mi sie wcisnac cos spontanicznie.
Dobranoc:)
ćwiczenia powyżej zajmują niewiele czasu - dlatego je lubię i polecam ;)
Usuńz deszczem u nas podobnie, do tego zimno się zrobiło, nie chce się nosa z pod koca wystawiać...
padał przez noc deszcz ze śniegiem, ale powoli znika. a jak u was?
OdpowiedzUsuńu nas poniedziałek też deszczowy i zimny :(
Usuńno cóż, ta pora roku ma swoje prawa...