wtorek, 6 listopada 2012

Dzień 301

Kolejny, w którym brakło czasu na ćwiczenia :/
Ale ale - zapomniałabym ;) wczoraj wróciłam do moich dziesięciominutowych ćwiczeń porannych, choć te dzisiejsze trwały 5 minut. Akcja serducha przyspieszona, metabolizm uruchomiony, obudzona... ;)

Dzisiejszy dzień był jak podróż do przeszłości.
Stanęłam jak duch przed ludźmi, których nie widziałam ponad dwa lata. Zaskoczenie było ogromne ponieważ nie spodziewali się, że mnie zobaczą - wszyscy byli pewni, że nadal mieszkam w Polsce ;)
Spotkanie naładowało mnie pozytywną energią na cały dzień! Papka sama mi się uśmiechała i z boku pewnie wyglądało to nieco dziwnie ;)

Jak myślicie - jakie jest najbardziej motywujące zdanie na świecie?
Jutro podam odpowiedź choć może, któraś z waszych to przebije :) Kto wie?

Spokojnej nocy :)

8 komentarzy:

  1. Jakie ? mojego autorstwa, najbardziej pobudza mnie do działania 'Chciałaś rowerek, to teraz pedałuj'

    OdpowiedzUsuń
  2. haha ,marze o takim wyglądzie, to wszystko babki z neta, pewnie niexle się napracowały nad taka figurką, ale wszystko jest możliwe ;)
    to mnie motywuje:
    " A ty co dziś zrobiłaś? "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt - motywuje :) na tym polega mój blog poniekąd, bo zadaje sobie to pytanie przed wpisaniem postu, jeśli nic nie zrobiłam to coś robię - wstyd napisać że nic, a mam być szczera :)

      Usuń
  3. Mnie ostatnio nic nie motywuje, ale jestem ciekawa tego zdania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. najbardziej motywuje "schudłaś" ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy słyszę coś takiego, wiem, że dobrze robię ćwicząc - wczoraj to usłyszałam :D

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)