Kolejny, w którym brakło czasu na ćwiczenia :/
Ale ale - zapomniałabym ;) wczoraj wróciłam do moich dziesięciominutowych ćwiczeń porannych, choć te dzisiejsze trwały 5 minut. Akcja serducha przyspieszona, metabolizm uruchomiony, obudzona... ;)
Dzisiejszy dzień był jak podróż do przeszłości.
Stanęłam jak duch przed ludźmi, których nie widziałam ponad dwa lata. Zaskoczenie było ogromne ponieważ nie spodziewali się, że mnie zobaczą - wszyscy byli pewni, że nadal mieszkam w Polsce ;)
Spotkanie naładowało mnie pozytywną energią na cały dzień! Papka sama mi się uśmiechała i z boku pewnie wyglądało to nieco dziwnie ;)
Jak myślicie - jakie jest najbardziej motywujące zdanie na świecie?
Jutro podam odpowiedź choć może, któraś z waszych to przebije :) Kto wie?
Spokojnej nocy :)
Jakie ? mojego autorstwa, najbardziej pobudza mnie do działania 'Chciałaś rowerek, to teraz pedałuj'
OdpowiedzUsuńrozbawiłaś mnie :D dobre!
Usuńhaha ,marze o takim wyglądzie, to wszystko babki z neta, pewnie niexle się napracowały nad taka figurką, ale wszystko jest możliwe ;)
OdpowiedzUsuńto mnie motywuje:
" A ty co dziś zrobiłaś? "
to fakt - motywuje :) na tym polega mój blog poniekąd, bo zadaje sobie to pytanie przed wpisaniem postu, jeśli nic nie zrobiłam to coś robię - wstyd napisać że nic, a mam być szczera :)
UsuńMnie ostatnio nic nie motywuje, ale jestem ciekawa tego zdania:)
OdpowiedzUsuńniedługo przyjdzie lepszy czas - na pewno :)
Usuńnajbardziej motywuje "schudłaś" ;d
OdpowiedzUsuńkiedy słyszę coś takiego, wiem, że dobrze robię ćwicząc - wczoraj to usłyszałam :D
Usuń