Minął nie wiem kiedy.
Ćwiczyłam znów tylko rano. Potem brakło mi czasu, a w końcu i sił...
Jutro muszę się poprawić.
Acha, mieliśmy dziś piękną tęczę, dawno nie widziałam, żeby utrzymała się na niebie tak długo.
Spokojnej nocy :)
Ps. Zrobiło się mroźno i wieje dość mocno, ale jest słonecznie.
Bierz sie do pracy!!! :):) Ja powiem tyle...dopiero usiadlam. Usprawiedliwia mnie to choc troche?
OdpowiedzUsuńusprawiedliwia Cię :D
Usuńi dzięki - tego było mi trzeba :) biorę się do pracy :D
Mi dni ostatnio też mijają w bardzo szybkim tempie. Dzisiaj już środa, a dopiero co była sobota;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj poszłam rano biegać, była wymarzona zimowa pogoda, mroźno, ale słonecznie i bez wiatru. Ciężko rozgrzać mięśnie w takiej temperaturze, ale było fajnie:)
Miłego popołudnia:)
przypomniał mi się obrazek z ogromnie zaskoczonym kotem (oczy aż mu wychodziły z czaszki ze zdziwienia), który mówił: 'jak to poniedziałek! przecież wczoraj był piątek!' :D
Usuńpogodę mamy identyczną! mroźno, słonecznie, bez wiatru :))) wszystko się zgadza :)
nie wyszłam jednak biegać, bo niedzielnym biegu lekko czułam gardło :/
nie mogę pozwolić sobie na żadne przeziębienie co najmniej do ósmego grudnia, więc postaram się (na prawdę) ćwiczyć w domu :)
spokojnego wieczoru :)
Mam nadzieję że uwieczniłaś tęczusia:)
OdpowiedzUsuńtak, ale tylko telefonem (zadając sobie pytanie DLACZEGO nie mam przy sobie aparatu?), a że telefon jest naprawdę wiekowy to... ech ;)
Usuń