wtorek, 27 listopada 2012

Dzień 322

Minął nie wiem kiedy.
Ćwiczyłam znów tylko rano. Potem brakło mi czasu, a w końcu i sił...
Jutro muszę się poprawić.
Acha, mieliśmy dziś piękną tęczę, dawno nie widziałam, żeby utrzymała się na niebie tak długo.

Spokojnej nocy :)

Ps. Zrobiło się mroźno i wieje dość mocno, ale jest słonecznie.

6 komentarzy:

  1. Bierz sie do pracy!!! :):) Ja powiem tyle...dopiero usiadlam. Usprawiedliwia mnie to choc troche?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. usprawiedliwia Cię :D

      i dzięki - tego było mi trzeba :) biorę się do pracy :D

      Usuń
  2. Mi dni ostatnio też mijają w bardzo szybkim tempie. Dzisiaj już środa, a dopiero co była sobota;)

    Dzisiaj poszłam rano biegać, była wymarzona zimowa pogoda, mroźno, ale słonecznie i bez wiatru. Ciężko rozgrzać mięśnie w takiej temperaturze, ale było fajnie:)

    Miłego popołudnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przypomniał mi się obrazek z ogromnie zaskoczonym kotem (oczy aż mu wychodziły z czaszki ze zdziwienia), który mówił: 'jak to poniedziałek! przecież wczoraj był piątek!' :D

      pogodę mamy identyczną! mroźno, słonecznie, bez wiatru :))) wszystko się zgadza :)
      nie wyszłam jednak biegać, bo niedzielnym biegu lekko czułam gardło :/
      nie mogę pozwolić sobie na żadne przeziębienie co najmniej do ósmego grudnia, więc postaram się (na prawdę) ćwiczyć w domu :)

      spokojnego wieczoru :)

      Usuń
  3. Mam nadzieję że uwieczniłaś tęczusia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ale tylko telefonem (zadając sobie pytanie DLACZEGO nie mam przy sobie aparatu?), a że telefon jest naprawdę wiekowy to... ech ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)