niedziela, 11 listopada 2012

Dzień 306

Myślałam, że dziś znów nie będę ćwiczyła. Bardzo mi się nie chciało, ale im dłużej się leniuchuje tym trudniej potem zacząć. Mając to w myślach stanęłam przed półką z płytami i...
...no właśnie. Stanęłam i patrzyłam na nie. Miałam do wyboru trzy treningi:


Nie chciało mi się bardzo ćwiczyć żadnego treningu z Ewą.
Już zastanawiałam się jaką wymyślić wymówkę i wtedy przypomniałam sobie o moim wiernym od lat treningu Cindy Crawford.
Stał półkę niżej. Wyjęłam, włączyłam i muszę Wam powiedzieć, że ćwiczyłam z wielką przyjemnością :D Ciekawa jestem reakcji swoich mięśni jutro. Zrobiłam trening C (41minut). Zawsze na drugi dzień po nim mam problem z siadaniem i wstawaniem ;)

Ciekawa jestem jak minął Wam weekend? Nasz na szczęście spokojnie :)

Udanego tygodnia Wam życzę :)

Ps. Moje starsze dziecko słucha dziś cały dzień tego kawałka :)


6 komentarzy:

  1. Kilka lat temu, jak jeszcze mieszkaliśmy w Teksasie i stawiałam swoje pierwsze kroki w bieganiu, biegałam z muzyką i to był jeden z obowiązkowych kawałków na playlist:)

    Też tak mam, im dłuższa przerwa tym ciężej się zmotywować. Fajnie, że dzisiaj ćwiczyłaś:)

    Weekend też minął nam spokojnie. Sobota to zawsze dzień zakupów spożywczych:) Doktorant lata po mieście z lista;)

    Dobranoc:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, a miałaś okazję przebiec się trasą Rocky'iego? widziałam gdzieś kiedyś jak całe mnóstwo ludzi wbiega po słynnych schodach :)

      dla mnie również sobota była dniem zakupów spożywczych, ale od kiedy się przeprowadziliśmy i nie mamy zamrażalnika robię zakupy na bieżąco :)

      Usuń
    2. Gosiu, nie, nigdy nie biegłam tą trasą :)

      Podziwiam, za brak zamrażalnika:) Oj, cięzko by mi było robić zakupy na bieżacą. Ostatnie kilka tygodni to działka Doktoranta, w soboty na rynek, a w ciągu tygodnia, jak czegoś zabraknie to w drodze z pracy do domu idzie do sklepu, ja tylko robie listy :)

      Usuń
  2. dobry kawałek :D

    możliwe, że zakwasów nie będzie, bo już długo ćwiczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję i podziwiam - jak zwykle :D zakwasy są fajne, tak naprawdę każda kobieta tylko udaje, że ich nie lubi :D

    co do utworku - Sz. ma go jako dzwonek swoich Rodziców, więc słyszę go co najmniej często i przyznam, że to już ładny rok i nadal jemu (i mi przy okazji też) się nie znudził ;)) ale jaki jest związek między Rocky'm a tym, że dzwoni Mama - do dziś nie wiem :P

    buziaki dla Was ! :) :*

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)