Po wczorajszym treningu wyraźnie bolą mnie mięśnie pośladków. Mięśnie ud ok.
Dziś nie ćwiczyłam wcale. Zupełnie leniwy dzień. Do tego pogoda śpiąca, słońce chyba o nas zapomniało :(
Jest zimno i mokro.
Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie ładny, bo inaczej się odmoczymy ;D
Miłego popołudnia :)
Podziwiam, wiele osób już porzuciło postanowienia noworoczne :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) ja chyba ciągnę z przyzwyczajenia ;D
UsuńNo u nas też ta pogoda jakaś taka nijaka. A było już tak ładnie. Czekam na więcej słońca bo chce w końcu kupić rower:) Holendrzy są już zaprawieni, ale mi się średnio widzi jeżdżenie w deszczu z wiatrem we włosach ;)
OdpowiedzUsuńTak mi się z Toba skojarzyło:)
UsuńSpróbuję jutro:)
http://well.blogs.nytimes.com/2013/05/09/the-scientific-7-minute-workout/?src=me&ref=general
właściwie z deszczem we włosach ;D nie dziwie się, też wolę słoneczną pogodę,a właściwie ciepłą, na rower
Usuńćwiczenia z wyjątkiem 2 i 11 faktycznie mam przerobione :)
mąż zerknął na nie i powiedział żeby odpuścić sobie nr 7, bo zbyt mocno obciąża barki (tzn. obciąża w nienaturalnej pozycji) :(
robiłam to ćwiczenie w treningu z Cindy Crawford, ale tam trenerka mówiła żeby kolano ustawiać pod kontem prostym, a plecy miały schodzić w dół jak najbliżej krzesła
koniecznie daj znać jak Ci się podobał ten zestaw :)
Ta 7 pamietam tez z jakis cwiczen. Ja mam slabe rece wiec pewnie i tak nie dalabym rady.
UsuńDam znac:)
Jak bolą - znaczy konkretnie popracowały. :D
OdpowiedzUsuńdokładnie :D
Usuńjeszcze dziś bolą