czwartek, 2 maja 2013

Dzień 121 i 122

Wczoraj brakło mi czasu na wpis. Nadal miałam duże zakwasy na udach i pośladkach, więc o ćwiczeniach nie było mowy.
Natomiast dziś wróciłam do porannych ćwiczeń.
Po południu zrobiłam też turbo :)))Ćwiczyło mi się bardzo przyjemnie, pomimo tego, że kilka ćwiczeń przypomniało mi o ustępujących zakwasach ;) Nie były jednak bolesne dlatego wróciłam do ćwiczeń.
Gdyby pogoda się utrzymała chciałabym wrócić do biegania częściej niż raz w tygodniu. Kiedy biegam czuję się dużo lżejsza :)

Zatem słonecznego i ciepłego piątku :)

8 komentarzy:

  1. też bym pobiegała, mam nadzieję, że po porodzie uda mi się znaleźć na to czas.
    jakie polecasz ćwiczenia na brzuch?
    chcę się za niego zabrać, gdy urodzę.
    byle nie 6W, bo tego nie dam rady do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 6-tki Weidera nie polecam ;) najlepsze są ćwiczenia ogólnorozwojowe, czyli jakiś zestaw ćwiczeń na całe ciało, mój mąż zawsze się śmieje, że ćwicząc biceps nie schudnie się na całym ciele i to samo dotyczy mięśni brzucha :)
      robiąc 6-tkę na pewno wzmocniłabyś mięśnie brzucha, ale żeby było je widać trzeba zgubić tłuszczyk
      właściwie jak tak teraz myślę, to Ty chyba nie masz grama tłuszczu, więc będą Ci potrzebne jakieś ćwiczenia, które ogólnie Cię wzmocnią :)
      jak najbardziej polecam Ci turbo, bo bardzo podnosi wydolność, ale zacznij od czegoś lżejszego, żeby się rozruszać
      lubię płytę Cindy Crawford 'a new dimension' - zrobiła ją tuż po porodzie, a założeniem płyty jest powrót do formy po porodzie właśnie :)

      Usuń
    2. dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)
      no właśnie 6W nie dla mnie.
      chciałabym ujędrnić ciało, wzmocnić je.
      a brzuch szczególnie wyrzeźbić, żeby był taki ładny.
      dzieci więcej nie planuję, więc mogę nad nim teraz popracować :)
      później przyjdzie czas na uda.

      Usuń
    3. jeśli zaczniesz jakiś pełny trening obwodowy to brzuch i uda 'zrobisz' za jednym zamachem :) ja jestem pod wrażeniem ponieważ po tych ćwiczeniach, które robię prawie całkiem pozbyłam się cellulitu :)))

      Usuń
  2. Ja też bym poszła pobiegać, ale u mnie pada, a jeszcze nie jestem taką pasjonatką by pokusić się na bieganie w deszczu :D
    Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)))
      spokojnie, jeszcze będzie ładnie i się wybiegasz, a jak już złapiesz bakcyla ;)
      chociaż ja do tej pory - jak jest kiepska pogoda - robię coś innego ;)

      Usuń
  3. Nie było mnie ale widzę że ze zdrowiem lepiej u Ciebie,Ja mam kilkudniową przerwę w ćwiczeniach

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)