Brakło mi czasu na dłuższy trening. Nadrabiałam wszystkie zaległości typu prasowanie itd.
Zrobiłam jedynie squaty, ale za to podwójną dawkę czyli 240 sztuk. Dobre i tyle ;)
U nas dzisiaj 70min biego-marszu w pieknym sloncu i czasem w zabierajacym oddech wietrze. A propo tutejszych wiatrow to mi ktos kiedys powiedzial, ze Rotterdam jest bardziej wietrzny od Chicago :) Milego wieczoru.
już zaczynam Wam zazdrościć tego biegania i czuję się coraz bardziej zmotywowana :))) u nas też była dziś piękna pogoda i nawet wiatr nie był silny - nie pogniewam się jeśli takie dni będą częściej ;D
To super, ja miałam dzisiaj fatalny dzień ... Nawet squaty mi nie szły :/
OdpowiedzUsuń:(
Usuńmam nadzieję, że dziś był lepszy dzień :)
prasowanie też swoje daje :)
OdpowiedzUsuńrelaksuje ;)
UsuńA ja wczoraj wykonałam "skalpel" Ewy Chodakowskiej. dziś czuje nogi!
OdpowiedzUsuńsuper!
Usuńzakwasy znaczą, że działa :)))
O, matulu! 240!! Niezle, niezle:)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj 70min biego-marszu w pieknym sloncu i czasem w zabierajacym oddech wietrze. A propo tutejszych wiatrow to mi ktos kiedys powiedzial, ze Rotterdam jest bardziej wietrzny od Chicago :)
Milego wieczoru.
nawet zakwasów dziś nie mam :)
Usuńjuż zaczynam Wam zazdrościć tego biegania i czuję się coraz bardziej zmotywowana :)))
u nas też była dziś piękna pogoda i nawet wiatr nie był silny - nie pogniewam się jeśli takie dni będą częściej ;D
spokojnej nocy :)
Bo jesteś zaprawiona, jak talala!:)
Usuńchyba coraz bardziej ;)
Usuń