sobota, 8 czerwca 2013

Dzień 159

Melduję posłusznie, że poranne ćwiczenia zaliczyłam :)
Dziś mieliśmy kolejny ciepły i słoneczny dzień dlatego jak tylko uporaliśmy się z obowiązkami wybraliśmy się spacerem na plażę. Z tego też powodu nie wystarczyło mi czasu na trening. O bieganiu raczej nie myślałam, bo było zbyt gorąco.
Późnym wieczorem zrobiłam serię 120 szt. przysiadów Goblet z ciężarkiem i to byłoby na tyle.

Menu na dziś:
DZIEŃ 13

Śniadanie:

Jogurt 2 łyżkami mussli.

II śniadanie:

Bułka grahamka z polędwicą sopocką i rzodkiewką.

Obiad:
Naleśniki z białym serem i truskawkami.



Podwieczorek:
Mieszanka sałat z serem pleśniowym + wafle ryżowe.

Kolacja:

Fasolka szparagowa z oliwą i kromką chleba razowego.

Spokojnej niedzieli :)

12 komentarzy:

  1. ale pysznie wyglądają te naleśniki, aż sama mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. obiad i podwieczorek pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności:) wczoraj było u nas pięknie, dzisiaj już zimno...
    Miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko 25min biegu zaliczone...po 25 minutach E. stwierdził, że się przewróci i obije stopę :/
      Mam nadzieję, że nie to nic gorszego...

      Usuń
    2. Na szczęście nie spuchła, jest siniak ale chodzi normalnie...ufff bo się na serio bałam, że może być zwichnięta a to długo się goi.

      Usuń
    3. To dobrze, że nic się nie stało :) Czyli niedługo powrót na ścieżki :)

      Usuń
    4. Ja idę dzisiaj, nie wiem czy E. dołaczy :)

      Usuń
  4. A ja w ten upał 8 km przebiegłam, ale było bardzo ciężko :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie!
      Ja w ubiegłym roku w wakacje biegałam o 5:30 żeby zdążyć przed upałami :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)