poniedziałek, 21 października 2013

Dzień 294

Dziś ćwiczyłam jedynie rano :(
Po południu nie dałam rady zrobić nic z braku czasu. Nie znalazłam nawet chwili na squaty.
No nic, może jutro?
Pogodę za oknem mamy kiepską. Nie chce się nic, a musi się chcieć tak dużo.

Do jutra :)

6 komentarzy:

  1. U nas taki zamet, ze nie mam nawet nic do sniadania w domu i przyszlam zjesc na uczelnie:)
    Jutro planuje powrot do cwiczen, mam wolny poranek i mam nadzieje, ze rwa sie nie obudzi na nowo.
    Dobrego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas pewnie byłoby podobnie, ale mając dzieci zaopatrzenie pamiętamy robić z myślą o nich. Swoją drogą to ciekawe jak wiele pamiętamy robić dla kogoś, a jak łatwo zapominamy o sobie ;)

      Udało Ci się wrócić do ćwiczeń? Mam nadzieję, że tak :)
      Spokojnej nocy :)

      Usuń
  2. u mnie za oknem pogoda jest tragiczna, od rana boli mnie głowa i siedzę pod kocem, a mata już wyciągnięta czeka...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosia Ty to jesteś zawzięta w swoim postanowieniu. Ukłon w twoją stronę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Zauważyłaś pewnie jak ostatnio kiepsko mi idzie ze względu na kompletny brak czasu :(

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)