czwartek, 10 października 2013

Dzień 282 & 283

Wczoraj nie ćwiczyłam. Brakło mi też czasu na wpis.
Dzisiaj rano udało mi się zrobić za to mój poranny zestaw ćwiczeń - nawet nie wiecie jak się cieszę :D Super było!
Późnym wieczorem, bo po 21:00 udało mi się wyrwać godzinę i zrobiłam turbo :)))
Ćwiczyło mi się świetnie! Miałam wrażenie, że wcale się nie męczę. Oczywiście cała masa potu została przelana, ale zero zadyszki itd. itp. Oby ten stan potrwał nieco dłużej ;)

Wprowadziłam sobie wczoraj do jadłospisu siemię lniane. Dodaję około 15g, czyli łyżeczkę, rano do owsianki.

Nasiona lnu bogate są w:
- wielonienasycone kwasy tłuszczowe (WNKT) – które gwarantują prawidłową budowę tkanki mózgowej, przyczyniają się do właściwego funkcjonowania hormonów, które regulują prawidłową przemianę materii; ponadto wpływają na obniżenie cholesterolu,

- błonnik – korzystnie wpływający na pracę przewodu pokarmowego, pomagając w zaparciach, powracających biegunkach; ponadto pomaga usuwać z organizmu toksyny i gwarantuje uczucie sytości,

- witaminę E – ważną przy leczeniu między innymi miażdżycy i chorób serca, gdyż jest głównym antyoksydantem i uczestniczy w dostarczaniu składników odżywczych do komórek,

- witaminy z grupy B – uczestniczące w przemianach węglowodanów, białek i tłuszczów, w wytwarzaniu czerwonych krwinek; pomagają w tworzeniu szpiku kostnego,

- magnez, wapń, żelazo i cynk.

Tekst pochodzi z tej strony. Doczytacie tam więcej informacji.

Dzisiejsze menu:
Śniadanie:
Owsianka na mleku sojowym z siemieniem lnianym, kakao, żurawiną i tartą gruszką.

II śniadanie:

Sałatka (na dwa posiłki): sałata, pomidorki koktajlowe, jajko, awokado, papryka i pestki dyni plus kromka chleba razowego.

Przekąska:
Brzoskwinia z jogurtem sojowym i cynamonem plus łyżeczka miodu z okazji jesieni ;)

Obiad:
Zupa pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym i porcją mięsa.

Kolacja:

Druga część sałatki.

Uciekam od komputera do książki ;)
Dobrej nocy :)

Ps. W ciągu dwóch dni diametralnie zmieniła nam się pogoda - z 20 stopni na plusie przedwczoraj na niespełna dziesięć dzisiaj. Fakt - dawno nie widziałam tak błękitnego nieba ;)

8 komentarzy:

  1. Suuuper:)) To pewnie Ci sie teraz dobrze spi po turbodoladowaniu;)

    Ja jeszcze slecze nad projektem i bol plecow mnie dobija:/ Ale czuje tez miesnie rak po dzisiejszych cwiczeniach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie spie :) Wlasnie skonczylam czytac na dziś - po turbospalaniu nie zasypiam tak latwo ;) Ty tez już powinnas uciekac spac :) Dobrej nocy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! :) Taki z Ciebie nocny czytacz:) Milgo dnia!

      Usuń
    2. Najlepiej mi się czyta właśnie w nocy, kiedy wokół cisza ;)
      Jak Twoje plecy? Lepiej?

      Usuń
  3. też muszę zacząć regularnie jeść te siemię lniane-często jem owsiankę, więc wsypanie łyżeczki czy dwoch nie powinno być problemem a tu zonk, wiecznie zapominam :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO faktycznie nie jest problem, a poza tym, tak jak piszesz, przynajmniej się pamięta ;)

      Usuń
  4. Siemię dodaje do chleba,no i idzie zima wiec czas zacząć popijać olej.Mam nadzieje że miałaś czas na zrobienie paru zdjęć nieba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie miałam czasu, ale zdjęcie byłoby nudne, bo bez żadnych chmur ;D
      Ja łykam tran, ale w owsiance siemię jest super!

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)