wtorek, 24 stycznia 2012

Dzień 17

Plany na dziś trzeba było zmienić ze względu na ponowny brak czasu.
Zamiast treningu skakanka. Bite 15 minut. Czułam się jak po dość intensywnym biegu. Trochę czuję łydki.
W każdym razie już wiem co będę robiła jeśli będzie mi zimno ;)

3 komentarze:

  1. skakanka, świetny pomysł.
    tylko dość męczący.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skakanka super, też muszę nad tym pomyśleć jak pogody nie będzie na bieganie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. córka - zgadzam się, że męczący, ale też przyjemny; poza tym nie wiedziałam, ze 15min. jest aż tak długie; mąż ustawił mi minutnik żebym wiedziała kiedy minie czas - ciągnął się w nieskończoność ;)

    Aga - pomyśl, pomyśl - przypomni Ci się dzieciństwo ;) a po dłuższym jednorazowym skakaniu i tak poczujesz się jak po biegu :D

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)