piątek, 26 października 2012

Dzień 290

Wczorajsze ćwiczenia czuję dziś w pośladkach ;)
Przyznaję się bez bicia, że dziś nie ćwiczyłam - brakło mi czasu...

Jutro jednak mam zamiar znów dać się przeciągnąć Ewie ;)
Moja motywacja rośnie, ponieważ dziś zauważyłam, że jeansy, które NIGDY! nie były na mnie luźne w udach dziś zaczęły takie być :D
Wyobrażacie sobie jaka to satysfakcja i nagroda za cały ten wysiłek?

Uciekam obejrzeć jakiś film :)
Udanego weekendu :)

8 komentarzy:

  1. o, wyobrażam sobie. też mam takie spodnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. przyluźne ubrania bardzo motywują, to prawda! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie:) To najlepsza motywacja.
    U mnie w ostatnim tygodniu posucha cwiczeniowa. Dzisiaj idziemy biegac i mam nadzieje, ze wcisne te moje Ripped in 30 w ciagu dnia od jutra. Musze sie na nowo przeorganizowac, bo tydzien bez cwiczen wymeczyl mnie psychicznie, brakuje mi ruchu.
    Powodzenia z Ewa. Moze kiedys dorwe jej DVD z cwiczeniami, bo jestem ciekawa co ona tam wyprawia:)
    Milego tygodnia, usciski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa zaczęła 'wrzucać' filmiki na youtube, można sobie z nich złożyć trening ;) w grudniowym wydaniu Shape pojawi się jej kolejna płyta

      skoro biegacie tzn., że pogoda już u was ok. :) u nas dziś troszkę się popsuła i z biegania nici :/ ale na złą pogodę najlepsze są ćwiczenia w domu, więc nie będę się 'migać' ;)

      wzajemnie udanego tygodnia

      Usuń
    2. Pogoda od kilku dni jest sloneczna ale mrozna, a ze mieszkamy nad woda to jest wietrznie. Dzisiejsze 22 minuty biegania wydawaly sie wiecznoscia, a bieg pod wiatr tortura:) Ale dalismy rade i na samym koncu tylko to sie liczy. Doktorant super sie spisuje w roli motywatora:)
      Podpatrze sobie Ewe na youtubie a rodzicom dam polecenie kupienia grudniowego shape:)
      Tylko musze zaczac przedluzac jakos moj dzien :)

      Usuń
    3. mi też ostatnio brakuje czasu na wszystko
      mój mąż też jest moim motywatorem ;) nic nie mówi - po prostu idzie ćwiczyć i to mi wystarcza :)

      wczoraj był maraton w Walii, pogoda nie najgorsza, ale mogłaby być lepsza, jest podobnie jak u Was, bo też nad wodą :)
      trzymam kciuki za wasze bieganie, abyście dzielnie w nim trwali :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)