niedziela, 28 października 2012

Dzień 291 i 292

Wczoraj brakło mi czasu na wpis, więc nadrabiam dziś.
Przyznaję, że dziś nie ćwiczyłam i nie biegałam. Pogoda kiepska, zimno, deszcz, a dodatkowo dopadł mnie jakiś spadek formy psychiczno-fizycznej, najprawdopodobniej związany z pogodą właśnie - jak to u mnie bywa ;)
Wczoraj zrobiłam trening z Ewą 'spalanie & modelowanie'. Dziś czuję lekko uda.
Zaczyna nam się 'leniwy' tydzień. W UK właśnie zaczęła się tygodniowa przerwa w lekcjach.
Mam nadzieję na dużą ilość spacerów, oczywiście jeśli tylko pogoda dopisze :)

Udanego tygodnia :)

5 komentarzy:

  1. Zycze wam udanej pogody:)

    Ja jakos nie moge sie przekonac do spacerow. Takie z psiakiem rodzinnym to jeszcze, ale tutaj futrzaka nie mamy i takie chodzenie mnie meczy. Jak w ostatnia sobote poszlismy na spacer to zaczelam truchtac bo mi jakos tak za wolno bylo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasze spacery mają tempo zależne od tego gdzie się wybieramy :)
      przeważnie wybieramy dłuższe trasy i nowe miejsca, więc się nie dłuży ;)

      Usuń
  2. Chyba teraz sa takie dni gdy sie nic nie chce. Np mi się totalnie nie chciało ćwiczyć ale wiedziałam że jak dzisiaj a6w przerwe to jutro wgl mi sie nie będzie chciało do tego wracać więc ćwiczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szóstka ma to siebie, że lepiej zrobić ją jednym ciągiem, ja miałam jedną, dwudniową z tego co pamiętam, przerwę powodowaną chorobą
      na którym jesteś dniu?

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)