środa, 7 listopada 2012

Dzień 302

Rozpoczęłam go z trudem na własne życzenie ;)
Wczoraj nie chciało mi się spać, więc stwierdziłam, że poczytam książkę aby szybciej zasnąć. Czytałam do pierwszej w nocy, książkę skończyłam, a spać nadal mi się nie chciało. Z rozsądku jednak położyłam się i w końcu zasnęłam.
Dziś rano nie mogłam dosłownie! oczu otworzyć ;)
Wstałam jednak i zaczęłam ćwiczyć.
Oj, jak dobrze, że dzieci same robią sobie śniadanie ;)
Po pięciu minutach ćwiczeń doszłam do siebie ;)

W ciągu zabieganego dnia nie miałam czasu na ćwiczenia, ale wieczorem zrobiłam ćwiczenia dla zabicia czasu, aby zrobić cokolwiek ;)

Odpowiedź na wczorajsze pytanie:


Ciekawa jestem czy się z tym zgodzicie?

Miłego wieczoru :)

9 komentarzy:

  1. Super motywacja:)) Na zasadzie, "ja wam pokaze" ;)
    U mnie bez cwiczen, po malu zaczynam sie martwic swoim brakiem motywacji, ale tylko po malu, narazie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz powinnam Ci napisać 'ok. koniec leniuchowania, zabieraj się za ćwiczenia' ;D
      ale nie napiszę skoro jeszcze nie trzeba się martwić :p
      odpoczynek też jest potrzebny, tylko nie za długo, bo potem ciężko się 'zebrać' :)

      Usuń
  2. wiem, wiem nie będę przeginać z ilością ćwiczeń odpoczynek i regeneracja musi być

    OdpowiedzUsuń
  3. takie proste, a tak trudne. haha, chyba każdy choć raz w życiu to usłyszał :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tak! :)
    powatpiewanie innych w nasze mozliwosci

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)