czwartek, 6 grudnia 2012

Dzień 331

Znów brak czasu. Dziś nie wystarczyło mi go nawet na dziesięciominutowe ćwiczenia :(
Rano ćwiczyłam pięć minut i to byłoby na tyle.
Jutro lepiej nie będzie :/
Pewnie dam radę poćwiczyć dopiero w sobotę - mam nadzieję :)
Nie narzekam jednak, bo dni wypełniają mi się tym co najbardziej lubię :D

Pozdrawiam Was bardzo ciepło z zalanej deszczem i zasypanej gradem Walii :)
Nadal czekamy na śnieg, więc jeśli jest go gdzieś zbyt dużo to wiecie gdzie podesłać ;)

Acha, zapomniałabym! Zaliczyłam dziś szybki około pięćdziesięciominuntowy spacer podzielony na trzy części. Zaliczycie mi to jako formę ruchu?

Spokojnej nocy :)

8 komentarzy:

  1. Tak w tajemnicy,:)u mnie od poniedziałku codziennie rano godzinny nordic walking ale ciii żeby nie zapeszyć i nie obudzić mojego lenia i słomianego zapału:)Śniegu u mnie w sam raz ale z chęcią się podzielę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow!
      ups ciii
      to ja trzymam kciuki za ciąg dalszy, ale cichutko żeby faktycznie lenia nie obudzić :D

      Usuń
  2. zaliczone, ale tan na dst + ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak spadnie śnieg to cały mogę ofiarować w prezencie :) w tym roku absolutnie jestem za słoneczną, ciepłą i miłą zimą ;) a ruch zaliczony byłby gdyby nie był podzielony na 3 części ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak myślałam ;)
      a śnieg chętnie przyjmiemy w każdej ilości, bo w tutejszym klimacie i tak utrzyma się najdłużej do południa :)

      Usuń
  4. U mnie tez bizi, bardzooooo. kompletnie brak mi czasu. za to zchudlam . zaczelam wchodzic w ubrania sprzed ciazy. zamiast cw gonitwa od switu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobaczysz, jeszcze chwilka i te będą na Ciebie za luźne ;) serio

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)