Wpis na szybko i uciekam odsypiać ostatnio zarwane noce.
Rano znów nie ćwiczyłam. Rano ledwo wstaję z łóżka. Nie mogę doczekać się świąt, żeby odespać.
Właściwie to dziś nie ćwiczyłam wcale, no może poza sprzątaniem ;)
Pink pojawiała się u mnie już kilka razy pod etykietką 'troszkę muzyki'.
Dziś chciałabym pokazać wam jedną z jej nowych piosenek. Podziwiam jej kondycję, ale też wiem, że ostro na nią pracuje ;)
Polecam Wam koncert - Pink's 'Funhouse Tour: Live In Australia'. Na pewno nie będziecie się nudzić, a oglądając dodatki można się dodatkowo pośmiać :)
Zapraszam do obejrzenia szczególnie tej wersji - 'teatralnej' :)
Jutro piątek :)
Jak wasze przygotowania do świąt? Wszystko dopięte na ostatni guzik, czy zostawiliście sobie co nieco na weekend?
Spokojnej nocy :)
w weekend gotowanie :)
OdpowiedzUsuńi czekanie.
to tak jak u nas :)
UsuńPozdrowienia z okolic Poznania...a jutro pozdrowie Poznan:)
OdpowiedzUsuńO tak, Pink jest niesamowita, te jej wygibasy;)
Dzisiaj przed sniadaniem zaliczylam bieg przy -10C :) Przymrozilo mnie troche, ale bylo fajnie :)
Dobrego dnia i przedswiatecznego spokoju zycze:)
dziękuję :)
Usuńprzy -10C
wow! śmiało mogłabyś dołączyć do treningu z morsami :D
ja również Ci życzę przedświątecznego spokoju, chociaż może lepiej rodzinnego zamieszania? :D
pozdrawiam ciepło :)
To video Pink jest super!
OdpowiedzUsuń:D
Usuń