Kolejny bez ćwiczeń :( Do kataru przyłączył się kaszel, a co!
W każdym razie dziś wraca mi węch, więc przynajmniej czuję smaki, a to naprawdę duży plus :)
Oglądałam kiedyś program, w którym pewna kobieta mówiła, że w trakcie nieprawidłowości podczas operacji straciła węch na zawsze. Nawet nie chcę sobie wyobrażać życia bez węchu, który przecież wiąże się jednoznacznie również z poczuciem smaku...
Jak minął wam dzisiejszy dzień? Coś szczególnego planowaliście?
Ja dostałam piękne tulipany od męża i mieliśmy 'coś słodkiego' :D Nasz syn powiedział 'mama no pewnie, że dostaniesz od taty kwiaty, przecież dzisiaj są Walentynki!' :)
Nie obchodzimy tego dnia specjalnie, ale miło jest zrobić coś odrobinkę więcej niż codzienne, prawda? W każdym razie dzieci nie odpuściłyby nam na pewno - tylko czekają żeby mieć okazję do zjedzenia słodyczy ;) Nawet lekcji nie chcieli dziś odrabiać, bo przecież jest święto - odrabiali ;)
W Wielkiej Brytanii Walentynki sięgają korzeniami aż średniowiecza.
Miłego piątku :)
Ps. Właśnie zobaczyłam u Romy ten film Disneya i nie mogłam się nim nie podzielić :)
Życze zdrówka i powrotu do treningów :) Tylko się nie martw i nie wiń za to że jesteś chora :)
OdpowiedzUsuńnie winię się, bo to nie leń, więc niezależnie ode mnie :/ ale za ćwiczeniami już tęsknię...
Usuńdziękuję :)
zdrówka życzę ; )
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMy z Doktorantem przez caly dzien sobie mowilismy "Happy V.Day!" ;)
OdpowiedzUsuńA z brakiem wechu i smaku to okropna sprawa. Moj Dziadek sie niestety z tym zmaga, ma bardzo ograniczone oba zmysly...przez naswietlania i chorobe, ktora przeszedl dawno temu. Tak nam sie wydaje, ze to przez to niestety :(
przykro mi :( musi mu być ciężko...
UsuńNiestety jest...a jest naszym nadwornym, rodzinnym kucharzem ;), wiec to jeszcze bardziej ogranicza.
Usuń