sobota, 18 maja 2013

Dzień 138

Brakło mi czasu na dłuższy trening. Nadrabiałam wszystkie zaległości typu prasowanie itd.
Zrobiłam jedynie squaty, ale za to podwójną dawkę czyli 240 sztuk. Dobre i tyle ;)

Słonecznej niedzieli :)

10 komentarzy:

  1. To super, ja miałam dzisiaj fatalny dzień ... Nawet squaty mi nie szły :/

    OdpowiedzUsuń
  2. prasowanie też swoje daje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wczoraj wykonałam "skalpel" Ewy Chodakowskiej. dziś czuje nogi!

    OdpowiedzUsuń
  4. O, matulu! 240!! Niezle, niezle:)

    U nas dzisiaj 70min biego-marszu w pieknym sloncu i czasem w zabierajacym oddech wietrze. A propo tutejszych wiatrow to mi ktos kiedys powiedzial, ze Rotterdam jest bardziej wietrzny od Chicago :)
    Milego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet zakwasów dziś nie mam :)

      już zaczynam Wam zazdrościć tego biegania i czuję się coraz bardziej zmotywowana :)))
      u nas też była dziś piękna pogoda i nawet wiatr nie był silny - nie pogniewam się jeśli takie dni będą częściej ;D

      spokojnej nocy :)

      Usuń
    2. Bo jesteś zaprawiona, jak talala!:)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)