poniedziałek, 20 maja 2013

Dzień 140

Pomyśleć, że kiedy zakładałam tego bloga nie miałam pojęcia co znaczą nazwy 'plank', 'mountain climbers' itd. itp.
Dowiaduję się od Was (z różnych źródeł) mnóstwa rzeczy.
Dziś np. poznałam nazwę, a jednocześnie kolejny rodzaj przysiadów - przysiad 'Goblet'.



Przysiad Goblet jest jedną z lepszych odmian przysiadu z obciążeniem w przodzie. Jest on jednym z najlepszych nauczycieli podstawowej techniki wykonywania przysiadów - trudny do wykonania niepoprawnie, dlatego jest tak dobry.
By wykonać przysiad „Goblet” chwyć hantel lub kettlebell na wysokości klatki piersiowej tak, by kołysał się przed klatką. To w zasadzie już ustawia cię w prawidłowej pozycji. Ćwiczenie polecane jest wszystkim, początkującym, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z przysiadami z obciążeniem, maniakom fitnessowym, którzy chcą wykonywać przysiady z nienaganną techniką, a także każdemu, kto po prostu chce poprawić swoją kondycję.

Kilka wskazówek, by dobrze wykorzystać przysiad 'Goblet'
:

- Trzymaj obciążenie przy klatce piersiowej. Jeśli korzystasz z kettlebell, chwyć go po bokach uchwytu; jeśli chodzi o hantle, podtrzymuj wewnętrzną część hantli na poduszkach dłoni, zezwalając na swobodny zwis hantli.
- Ustaw stopy na szerokość nieco większą niż szerokość twoich barków, z palcami lekko do zewnątrz. Jeśli jesteś wyższa, możesz potrzebować nieco szerszego rozkroku.
- Trzymaj ciężar tak, jakby to rzeczywiście była czara, w dodatku wypełniona wrzącym płynem. Oznacza to, że musisz poruszać się w górę i w dół cały czas trzymając klatkę piersiową wypchniętą do przodu. Upewnij się, że nie pochylasz się w przód, ani nie zaokrąglasz pleców.
- Schodź tak głęboko jak tylko zdołasz, utrzymując stopy płasko na podłodze. Jeśli twoje pięty wciąż wędrują w górę, stoisz zbyt wąsko.
- W dolnej pozycji zbliż łokcie do siebie i wsuń pomiędzy kolana.
- Ruch w górę niech będzie dynamiczny i pełny – do samej góry.

Jeśli do tej pory wykonywałaś dość płytkie przysiady, pełen przysiad „Goblet” w najniższej pozycji sprawi, że poczujesz ćwiczenie zarówno w mięśniach dwugłowych ud, jak i pośladkach.

Zdjęcie i tekst pochodzą z Tej strony. Tam doczytacie więcej informacji.

Mój dzień był zabiegany. Po raz kolejny brakło mi czasu na pełny trening dlatego zrobiłam jedynie 50 przysiadów 'Goblet' z obciążeniem 5kg. Powinno zaczynać się z lżejszym, ale od jakiegoś czasu do zwykłych przysiadów używałam ciężarków stąd to 5kg.

Miłego wtorku :)

15 komentarzy:

  1. Fajny pomysł na przysiad, u nas na siłowni jest kettlebell 36 kg do normalnych ćwiczeń jest dość ciężki ale do tego typu przysiadów będzie w sam raz, dzisiaj będę musiał zrobić test :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na blogach można się dowiedzieć bardzo wielu ciekawych rzeczy o których wcześniej nie miało się pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wczoraj porwałam się na "Killera"E.Chodakowskiej, po 5 minutach myślałam że umrę, po 10 chciałam wyłączyć. Dotrwałam do końca, jak na razie jest ok, ale podejrzewam, że zakwasy dopiero dadzą o sobie znać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że tak :) napisz czy się pojawiły?
      dla mnie Killer był najbardziej wymagający jeśli chodzi o wydolność fizyczną, bardziej polubiłam turbo :)

      Usuń
    2. Oj tak pod względem wydolności Killer jest bardzo wymagający, raczej do niego nie wrócę. Zakwasy pojawiły się, ale nie aż takie jakich się spodziewałam. Może dlatego że jeszcze czułam te poprzednie, no i nie wszystkie ćwiczenia z treningu wykonałam sumiennie, bo nie dałabym rady dobrnąć do końca. Postanowiłam jak na razie pozostać przy "skalpelu"(dziś był kolejny), może za parę dni spróbuję turbo:)

      Usuń
  4. Ja teraz znowu wróciłam do zwykłych squatów, które robiłam jakiś czas temu :) A blogi to fakt kopalnia wiedzy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię patrzeć co piszecie... To kopalnia wiedzy, przepisów i wskazówek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne!
    Już gdzieś mi migneły takie przysiady, ale nigdy nie robiła...no i nie mam aż takich ciężarków w domu.
    Miłego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie możesz złapać np. dwulitrową butelkę z wodą na początek, a potem wypełnić ją piaskiem lub kupić ciężarek ;) ja 5kg pożyczam od męża
      do jutra :)

      Ps. wieje jeszcze u Was? u nas niestety coraz silniej :/ dobrze, że jest sucho i słonecznie :)

      Usuń
    2. Mam dwa ciężarki po 1.5 kg, muszę je odkurzyć;)

      Wczoraj deszcz i wiatr...dzisiaj widzę, żę w miarę sucho, ale jest to zdecydowanie jesienna pogoda :(

      Miłego dnia:)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)