piątek, 14 marca 2014

Dzień 73

Muszę się wam pochwalić :))) Moje postanowienie nie jedzenia słodyczy w trakcie postu już przynosi pierwsze efekty - a myślałam, że wcale ich nie podjadam ;) Dzisiaj rano z ciekawości wskoczyłam na wagę i jest około kg mniej! Waga pokazała 57,9kg. Praktycznie do mojej wagi z ubiegłych wakacji brakuje mi, a raczej mam w nadmiarze 1,3kg. Niewiele :) Zważyłam się ponieważ zauważyłam, że mam znacznie bardziej płaski brzuch co nie ukrywam bardzo mnie cieszy :)

Nie wiem czy ktoś z was śledzi profil fb Ewy Chodakowskiej? Jeśli nie śledzicie napiszę, że zaproponowała 30-dniowe wyzwanie ze skalpelem:

"Od poniedzialku kontynuujemy WYZWANIE z nowym jadlospisem i programami..i tutaj dobra wiadomosc dla osob, ktore jeszcze nie zaczely..
Otóż!! przez kolejne 30 dni bedziemy sie "wycinac" skalpelami skalpel I, skalpel II i skalpel wyzwanie ..
Ja nie ukrywam, ze bede trzymac sie skalpela wyzwanie, bo ze skalpeli jest moim ulubionym.. Oczywiscie znajdziemy czas na regeneracje bedziemy modyfikowac te programy, dodawac aeorby i male obciazenia .. Poprzeczka bedzie szla nieustannie w gore" E.Ch.


Ja się przyłączę - a co! 30 dni to naprawdę bardzo! krótko. Poza tym krótkie wyzwania są łatwe do pokonania, bo ma się perspektywę, że niedługo koniec ;) Np. Moje wyzwanie z Mel B. Dałam sobie m-c i poszło gładko. Miałam przedłużyć o kolejny, ale już nie mam ochoty. Tłumaczę sobie, że w pozostałych treningach jest wystarczająco dużo ćwiczeń na plecy ;)

I jak? Ktoś chętny?

Ja zrobiłam dziś skalpel, a jutro chciałabym zrobić skalpel wyzwanie. W niedzielę pewnie będzie przerwa na regenerację.
Po wczorajszym treningu czuję delikatnie pośladki.

Miłego wieczoru i do jutra :)

8 komentarzy:

  1. Tez bym musiała zrezygnować ze słodyczy ale zamiast tego zjadłam dzisiaj lody :)) no i zrobiłam skalpel wyzwanie - chociaż cos :) a jutro jedziemy do Brukselii wiec na pewno przywiozę dobra czekoladę. Kiedy ja mam z tego słodkiego zrezygnować ?;)) miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam Ci się, że nie jem słodyczy, ale w weekend (włącznie z piątkiem) i od dziś zjadam po kawałku ciasta drożdżowego, więc nie jestem aż tak rygorystyczna. Mój mąż powiedział 'ukrój do kawy tego chlebka' i tej wersji się trzymam - drożdżowe to nie słodycz a chlebek :D
      Lody plus czekolada z Brukseli hmmm...
      ...nie można sobie wszystkiego odmawiać :D Wychodzę z założenia, że lepiej czasem po trochu zamiast odmawiać sobie wszystkiego, a potem 'pożerać tonę', bo już nie można wytrzymać ;D
      Spokojnej drogi i miłego pobytu :)))

      Usuń
    2. moja koleżanka ze studiów, gdy była na diecie i miała postanowienie nie jeść słodyczy, mówiła, że drożdżówki to pieczywo, a lody to nabiał, tego się trzymała i jadła :)
      aha, a dżem to owoce :)

      Usuń
    3. hahaha :))) ok. tego będę się trzymała :) muszę Ci napisać, że miałam dzięki Tobie niezłą dawkę humoru od rana!

      Usuń
  2. Muszę się skusić. Od dawna przymierzałam się do powrotu do skalpela. Czy skalpel II i skalpel wyzwanie da rade ściągnąc gdzieś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia, skalpel wyzwanie możesz wypróbować tutaj:
      http://vimeo.com/87463032
      Kupisz go ze strony bebio.pl za 30zł, a przesyłka na terenie Polski nie jest droga, często też mają promocje w Empiku,
      skalpel II plus szok trening na jednej płycie kupiłam w wakacje w Empiku za 22zł, w sieci chyba nie ma
      Skuś się koniecznie - to tylko 30 dni!

      Usuń
  3. Ja też chyba od poniedziałku zacznę się wycinać z Ewą, bo patrząc na metamorfozy jakie pokazuje jestem zmotywowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się i trzymam kciuki :) 30 dni minie bardzo szybko! warto spróbować :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)