sobota, 15 marca 2014

Dzień 74

Skalpel wyzwanie za mną.
Miłgo wieczoru dla was :)

14 komentarzy:

  1. Gratuluję i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Moj ulubieniec:))
    U nas wczoraj ponad 8 godzin chodzenia po Brukselii.
    Dzisiaj robie wyzwanie tez. Nie obiecuje, ze bede robic codziennie, ale sprobuje czesciej niz 4 razy w tygodniu:)

    Milego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo chciałabym żeby mi się udało więcej cztery razy w tygodniu :)
      8 godzin! Musiało być świetnie :))) Dużo zdjęć przywiozłaś? No i jedno z najważniejszych pytań - kupiłaś czekoladę? :)))

      Spokojnej nocy :)

      Usuń
    2. Duuuuzo czekolady :)) Jeszcze troche zostalo! Wczoraj juz nie mialam sily na skalpel ale dzisiaj zaliczony :) Nadal nie daje rady zrobic serii plank bez przerw i mnie to wkurza:) Musze do konca tygodnia zrobic chociaz raz nonstop :))

      Dobranoc:)

      Usuń
    3. Duuuużo i jeszcze trochę zostało? :)))))) Rany! Jak ja lubię czekoladę!
      Zapomniałam się pochwalić w poście - po raz pierwszy dałam radę zrobić plank bez przerwy :)))) Niestety nie wytrzymałam w przysiadzie - zabrakło mi dwóch sekund, ale już nie dałam rady pomimo, że widziałam te cyferki uciekające :/

      Usuń
  3. nie wiem jak to zrobię (chyba będe ćwiczyć 3 razy dziennie ;) ) ale podejmuje wyzwanie:). skalpel na dziś zaliczony!

    miłego poniedziałku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Rozumiem, że nadal ćwiczysz callanetics, a do tego pewnie jeszcze biegasz, stąd te trzy razy? :)))

      Dziękuję i życzę miłego wtorku, na poniedziałek już za późno ;)

      Usuń
    2. opracowałam sobie plan na najbliższe dwa tygodnie( z callanetics włącznie) ale wcisnę skalpel, on jest łagodny dla kolan i stóp, a zauważyłam, że oprócz cardio i callanetics mało robie siłowych ćwiczeń. z bieganiem bywa różnie, wszystko zalezy od pogody, a ta u nas jest strasznie kaprysna- w sobote 15 stopni i słońce a na następny dzień -2... ale za to chodzę duzo, po kilka godzin dziennie( zrezygnwałam z jazdy metrem), na szczęście mam na to czas:).

      Usuń
    3. PS Tobie róznież!:)), dziękuje!

      Usuń
    4. Agus, to Ty tutaj:))) Nie poznalam po profilowce:) Buziaki!

      Usuń
    5. Ale miło :))) Dziewczyny mogę zapytać? - znacie się wirtualnie czy z 'realu'?

      Agnieszko, nie zazdroszczę wam tej pogody :/ U nas minusów w tym roku nie było praktycznie wcale poza wyjątkami w nocy. Deszcz za to dał nam w kość i silny wiatr... Dobrze, że wiosna już blisko :)
      Skalpel faktycznie jest bardzo łagodny dla stawów i jako drugi zaraz po callanetics powoli wprowadza mnie na drogę powrotną to bardziej wymagających treningów ;)
      Poza tym ja też dużo chodzę, praktycznie wszędzie. W Polsce nie było dnia, żebym nie prowadziła samochodu, był mi niezbędny, a tutaj od 2,5 roku prowadziłam raz ;) Oczywiście jeżdżę samochodem jako pasażer, ale bardzo rzadko.
      Do jutra dziewczyny :))) Uciekam spać :)

      Usuń
    6. Cały czas tylko wirtualnie, ale mam nadzieje ze to sie kiedys zmieni :))
      Miłego dnia dla Was!

      Usuń
    7. W takim razie tego Ci życzę :)))
      Dziękuję pięknie i wzajemnie!

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)