piątek, 21 marca 2014

Dzień 80

Gdybyście wiedzieli jak mi się dziś nie chciało ćwiczyć... Dopadł mnie zwykły leń, który podpowiadał 'daj sobie dziś spokój, poćwiczysz jutro' ;) Już prawie mnie nawet przekonał, ale się nie dałam :D Zrobiłam skalpel wyzwanie z ogromną satysfakcją, że jednak nie odpuściłam, bo ćwiczyło mi się bardzo przyjemnie. Dlaczego mam sobie odbierać przyjemność? No właśnie. Trening minął mi w oka mgnieniu, a jutro chciałabym zrobić kolejny i w ten sposób mogę być o jeden do przodu, a nie do tyłu :)

Dobrego weekendu.

Ps. U nas zimno i mokro brrr
Całe słońce i ciepło powędrowało chyba do Polski ;)

9 komentarzy:

  1. zaraz minie tydzień wyzwania z Ewą:), raz i niestety, w ciężkich bólach, udało mi sie zrobic skalpel wyzwanie, jeszcze troche czasu upłynie zanim bedę mogła cały trening przejść bez żadnych przystanków czy zamienników, więc bardzo podziwiam, że Tobie on mija z satysfakcją, może kiedyś i mi sie uda:).

    u nas ma być słonce i ciepło, ale tylko na weekend, wiec w planach jak zwykle rowery:)

    udanego!





    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też wczoraj spróbowałam skalpel wyzwanie i chodze połamana, pozycje plank są dla mnie za trudne, mama nadzieje, że to minie...

      Usuń
    2. Mi na początku też było trudno, przy plankach miałam wrażenie, że płuca mi się zmiażdżą ;) Pierwsze połamanie trzymało dwa dni, ale za każdym kolejnym razem było już dobrze. Jestem pewna, że po dwóch tygodniach zrobicie wszystkie ćwiczenia bez problemu. Nie mówię, że nie będą one więcej wyzwaniem ;) ale spokojnie dacie radę :))) Wczoraj w planku musiałam zrobić jedną króciutką przerwę, ale udało mi się też już zrobić cały ciąg bez przerw - nie wiem od czego to zależy, od pogody? ;) Wytrwajcie w tym pierwszym najtrudniejszym okresie, potem będzie o niebo lżej :) Dużo słońca dla Was :)

      Usuń
    3. będę się starać!:).
      wczoraj 20 km przeszliśmy:))), myslałam, że nie dam rady ale wieczorem skalpel zaliczyłam:)). dzisiaj odpoczynek, drobne prace domowe i godzinka na rowerze:).
      mam nadzieję, że weekend był udany!

      miłego tygodnia!:)

      Usuń
    4. Podziwiam Cię! Serio :) Ja już nie miałabym pewnie sił na nic poza leżeniem z nogami uniesionymi wyżej niż reszta ciała ;D

      Weekend mieliśmy bardzo spokojny, dziękuję :)

      Usuń
    5. ;);) jak już odsiedzialam swoje po powrocie, czegoś mi brakowało;) czasami sama siebie zadziwiam:).

      Usuń
    6. Czasem też tak mam, ale nie do tego stopnia ;)))

      Usuń
  2. Gratuluję! Tak trzymać! Ja też nie potrafię sobie odmówić tej przyjemności i skalpel wyzwanie z treningu na trening wychodzi mi coraz lepiej, jupi! :) Choć nie ukrywam - wypady i ćwiczenia na boczki mnie zabijają :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Swoją drogą to ciekawe jak każdemu inne ćwiczenia sprawiają trudność, ja z tymi akurat nie mam problemu, ale trzymanie przysiadu plus plank cały czas są dla mnie wyzwaniem ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)