wtorek, 16 września 2014

Dzień 259

Plan na dziś wykonany - skalpel wędruje na wrześniową listę.
Muszę się wam przyznać, że sprawił mi więcej trudności niż skalpel wyzwanie ;)

Jak na pewno zauważyliście od dłuższego czasu brakuje mi czasu na wpisy, więc są bardzo ubogie, powiedzmy rzeczowe ;) Krótko i na temat. Dzisiaj mam chwilkę i chciałabym przedstawić wam moje ostatnie odkrycie.
Jak wiecie wpadłam po uszy jeśli chodzi o firmę Dr. Organic. Nic na to nie poradzę ;) Nie chodzi mi o to, że nie jestem obiektywna itd., po prostu każdy kosmetyk, który testuję jest bardzo dobry.

Przed wakacjami polowałam na jakiś dobry antyperspirant. Chciałam coś z dobrym składem, a wyszło tak, że z braku czasu sięgnęłam z półki jakąś kulkę adidas.
Błąd.
Nie mogłam sobie poradzić ze swędzeniem skóry pach. Gdyby nie było mi zwyczajnie wstyd drapałabym się cały czas :/
Zaraz po powrocie z wakacji poszłam na polowanie. Skusiła mnie promocja w naszym sklepie ze zdrową żywnością - kup jeden produkt drugi otrzymasz za pół ceny - swoje kroki skierowałam do półki z kosmetykami Dr. Organic. Po zapoznaniu się ze składem i zapachem wyszłam z kulką Dr. Organic z linii Granat Antioxidant Protection.



Z opisu producenta jest to przeciwbakteryjny dezodorant roll-on, delikatny, a jednocześnie bardzo skuteczny, o bogatych właściwościach pielęgnacyjnych. Stworzony na bazie organicznego granatu z dodatkiem aloesu, oleju słonecznikowego, płucnicy islandzkiej i chrząstnicy kędzierzawej, oraz witaminy E. Pozostawia skórę delikatną, wygładzoną i odżywioną, oraz zapewnia długotrwałą ochronę przeciwko poceniu się i przykremu zapachowi.

Dezodorant ma bardzo przyjemny, słodki zapach owocu granatu (córka pytała mnie czym tak ładnie pachnę), który utrzymuje się dość długi czas, a jednocześnie nie jest szczególnie narzucający się.
Dobrze chroni przed nadmiernym poceniem. Jeśli używam dezodorantu tuż przed treningiem, po nim nadal pachnę granatem :))) Co jest dla mnie bardzo ważne zupełnie zapomniałam co to znaczy swędzące pachy!
Myślę, że jest to zasługa naturalnego składu dezodorantu.

Nie zawiera:
- aluminium
- SLS
- parabenów
- alkoholu
- sztucznych barwników oraz aromatów
- szkodliwych środków chemicznych
- sztucznych środków konserwujących



Składniki bioaktywne i organiczne
:
- owoc granatu
- aloes
- wyciąg z płucnicy islandzkiej
- witamina E
- olejek z pestek słonecznika.



Bardzo podoba mi się opakowanie, które jest szklane, szkoda że spód nie jest przezroczysty żeby można było sprawdzić zawartość. Plastikowa kulka ładnie dozuje płyn, który jest zupełnie bezbarwny.



Kupno nowego dezodorantu to dla mnie zawsze zagadka, czy się sprawdzi, czy poradzi sobie z zadaniem. Śmiało mogę powiedzieć, że ten sobie radzi, więc kolejny będzie na pewno z tej firmy. Myślę, że dla odmiany zapoluję na Miód Manuka lub Morski. Jeszcze nie wiem, ponieważ nie nastąpi to zbyt szybko - jest to kolejny bardzo wydajny kosmetyk :)

Pełny skład produktu:
Aloe barbadensis leaf juice, Aqua, Zinc ricinoleate, Triethyl citrate, Lauryl glucoside, Polyglyceryl-2 dipolyhydroxystearate, Glycerin, Cetearyl alcohol, Glyceryl caprylate, Sodium bicarbonate, Polyglyceryl-3 stearate, Sodium stearoyl lactylate, Isocetyl palmitate, Punica granatum extract, Cetraria islandica extract, Glycyrrhetinic acid, Aroma, Rosmarinus officinalis oil, Tocopherol, Helianthus annuus seed oil, Chondrus crispus extract, Xanthan gum, Sodium phytate, Sodium benzoate, Potassium sorbate, Citric acid, Citronellol, Limonene, Geraniol, Hexyl cinnamal, Linalool

4 komentarze:

  1. Nie wiedziałam, że skalpel jest trudniejszy niż skalpel wyzwanie ;) Narazie planuję przeplatać skalpel z turbo spalaniem, ale nie wiem, czy dam radę. Jeśli chodzi o antyperspirant, to zaciekawił mnie ten granat, bo uwielbiam zapach tego owocu :) Osobiście stosuję Etiaxil i chyba nie zamienię go na nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być, szczególnie kiedy mięśnie przyzwyczają się do jednego typu ćwiczeń ;)))
      Na pewno dasz radę przeplatać te dwa treningi. Turbo jest bardziej wymagające wydolnościowo, ale mięśnie po skalpelu już masz na pewno mocne :)
      Powodzenia

      Usuń
  2. O, fajny. Sprobuje jak mi sie obecny skonczy, lubie probowac rozne deo :)

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)