Zupełnie zapomniała rano zmierzyć się i zważyć, dlatego podsumowanie września zrobię jutro. Właściwie nie będę nawet miała opóźnienia ;)
Do wrześniowej listy dopisuję kolejny skalpel wyzwanie. Muszę przyznać, że z ciężarkami to zdecydowanie 'inna bajka'. Serio! Niby po pół kilo to żadna różnica, ale uwierzcie mi, naprawdę je czuć.
Miłego popołudnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)
Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)